Czy da się opisać wakacyjny raj? Zapewne dla każdego wygląda on nieco inaczej, ale marzenia o relaksie i wypoczynku mają zwykle postać jasnej, złocistej plaży, ciepłego błękitnego morza i zieleni palm. Są miejsca, które doskonale wpisują się w ten idylliczny obrazek, a do tego pozwalają na znacznie więcej niż tylko wylegiwanie na plaży i kąpiele morskie. Rafy koralowe, rajskie wysepki, które można odwiedzać podczas rejsów, doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych – brzmi jak przepis na idealne wakacje.
Skoro ten raj istnieje, to gdzie go znaleźć? Odpowiedź jest prosta. Na Malediwach. Przez 9 miesięcy w roku można tu liczyć na pogodę idealną do wypoczynku, a między grudniem i kwietniem nie spada zwykle nawet kropla deszczu. Jest za to słońce, niebo z nielicznymi, ale dodającymi uroku obłoczkami, temperatury utrzymujące się na poziomie około 30 st. C i ciepłe morze. To doskonała baza dla powstania wakacyjnego raju, a pogoda na Malediwach to przysłowiowa kropka nad „i”.
Jeszcze dwadzieścia lat temu raj ten był jednak zarezerwowany tylko dla najbogatszych. Jednak uwolnienie rynku usług turystycznych spowodowało prawdziwą rewolucję. Malediwy wciąż kuszą doskonałymi warunkami pobytu, ale stały się bardziej dostępne. Na 1200 wysp składających się na cały archipelag, tylko 200 ma stałych mieszkańców. Pozostałe to albo rajskie wysepki oddane we władanie przyrodzie i odwiedzane przez turystów w ramach pikników albo własność resortów i hoteli, dających swoim gościom poczucie maksymalnego komfortu i prywatności. Nie oznacza to oczywiście, że na większych wyspach nie ma hoteli. Są, a ich atutem jest z kolei możliwość pozostawania bliżej normalnego życia mieszkańców Malediwów.
Raj w wydaniu malediwskim to z jednej strony oszałamiające plaże, ale także mnóstwo innych atrakcji. Szczególnie fascynujący jest podwodny świat z rafami koralowymi i koloniami barwnych ryb oraz innych morskich zwierząt. To doskonałe miejsce do nurkowania i snorkelingu, ale także na wycieczki niewielkimi łodziami zanurzającymi się na głębokość 45 m i pozwalającymi na podziwianie podwodnego królestwa przez okienka. Raj otwiera się też po zachodzie słońca, gdy woda wokół wyspy Vaadhoo w atolu Raa, ale także wielu innych rozbłyska tysiącami światełek. To nie magia, ale biologia i bioluminescencyjne mikroalgi noctiluca scintillans, które świecą po poruszeniu np. przez ryby. Kąpiel w świecącej wodzie to przeżycie jedyne w swoim rodzaju.
Atrakcje Malediwów (https://planetescape.pl/blog/najlepsze-atrakcje-na-malediwach-co-warto-zobaczyc/) sprawiają, że nie jest to tylko kierunek dla typowych plażowiczów. Oczywiście relaks nad ciepłym morzem, pływanie, nurkowanie czy snorkeling leżą u podstaw wakacji w tym miejscu. Ale opcji jest znacznie więcej. Uprawianie sportów wodnych, wycieczki w stylu island looping z postojami na rajskich wysepkach, loty widokowe, a nawet pływanie z rekinami – w atrakcjach można przebierać.
Swoje własne oferty mają też hotele i resorty. Od gabinetów masażu i spa, przez zajęcia jogi po animacje i możliwość treningów z instruktorem – na Malediwach każdy może spędzać czas w swoim rytmie. Wakacje z Planet Escape są skrojone na miarę i dają możliwość dopasowania programu do swoich zainteresowań i potrzeb. Do tego noclegi w najlepszych hotelach, kameralna atmosfera i kontakt z naturą. Czego chcieć więcej podczas rajskich wakacji?