Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru namiotów wystawowych w Czaczu, do którego doszło 14 kwietnia, jest w toku. Wszystko wskazuje na to, że było to podpalenie, ale na razie nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie. Jest tylko podejrzenie względem jednego z mężczyzn.
Niektóre media donoszą o zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o podłożenie ognia w Czaczu, w którym spłonęło 9 hal wystawowych. Przypomnijmy, że do pożaru doszło późnym wieczorem, a z żywiołem walczyło łącznie aż 31 zastępów straży pożarnej (zobacz: Wielki pożar w Czaczu! Spłonęły hale wystawowe).
Tymczasem na razie nikt nie usłyszał zarzutów w sprawie podpalenia. – Poznańska policja zatrzymała 50-latka w zupełnie innej sprawie, co do którego zachodzi na razie wyłącznie podejrzenie, że mógł dopuścić się podpalenia w Czaczu. Na razie jednak nie postawiono temu mężczyźnie zarzutów pod tym kątem, są zbierane dowody. Mężczyzna przebywa natomiast w areszcie w innej sprawie – tłumaczy Jarosław Lemański, oficer prasowy KPP w Kościanie.
Kościańska policja potwierdza natomiast, że śledztwo związane z przyczynami pożaru prowadzone jest pod kątem podpalenia. Nadal jednak śledczy oczekują na ostateczną opinię od biegłego dotyczącą jednoznacznie przyczyn pożaru.
[ZT]82563[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz