W niedzielę wieczorem w Nowym Dębcu pijany kierowca opla uderzył w słup energetyczny. Następnie, już na drodze w kierunku Gryżyny, wpadł do rowu.

Upalna niedziela sprawiła, że tłumy wypoczywających pojawiły się w Nowym Dębcu. Niestety, nie wszyscy potrafili kulturalnie spędzać czas. Jeden z wypoczywających wsiadł za kółko po dużym spożyciu alkoholu stwarzając zagrożenie dla wielu osób.

Najpierw kierujący oplem 36-letni mieszkaniec powiatu kościanskiego jadąc w Nowym Dębcu nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył bokiem w słup energetyczny uszkadzając go. Po tym zdarzeniu odjechał. Sytuacja miała miejsce po godzinie 20.00.

[FOTORELACJA]2768[/FOTORELACJA]

Kierujący udał się w dalszą drogę, ale na drodze z Nowego Dębca w kierunku Gryżyny ponownie stracił panowanie nad pojazdem i tym razem wpadł do rowu.

Po przybyciu na miejsce policji okazało się, że kierowca miał 2,29 promila alkoholu w organizmie. Samochód z rowu musiała wyciągać pomoc drogowa, a tym samym na jezdni zrobił się korek, bo wiele osób wracało z Dębca po całym dniu.

Postępowanie w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kościanie.