W ostatnią niedzielę 32-letni mieszkaniec gminy Kościan swoją nieodpowiedzialną jazdę po alkoholu zakończył na przydrożnym hydrancie, który został wyrwany z ziemi. Kierowca miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu nawet więzienia.
Do zdarzenia na ul. Gostyńskiej w Kościanie doszło 1 września około godz. 5.30. Sprawca stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w przydrożny hydrant, uszkadzając go.
Uderzenie było na tyle silne, że doprowadziło do wyrwania urządzenia przeciwpożarowego, skutkując sporym wypływem wody i zalaniem ulicy oraz sąsiadującej posesji. Na miejscu musieli interweniować pracownicy Wodociągów Kościańskich, którzy odłączyli dopływ wody.
Okazało się, że 32-latek kierował pojazdem osobowym marki Opel w stanie nietrzeźwości. Wykonane badanie wykazało u niego aż 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Pojazd został odholowany, a nietrzeźwemu kierowcy zatrzymane prawo jazdy. Wkrótce odpowiadać będzie za swój wyczyn przed sądem.
Policja przypomina, że nietrzeźwym kierowcom grozi kara pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a także przepadek pojazdu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz