Helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został wezwany w sobotę około godziny 13.00 do nieprzytomnego mężczyzny. Powód jak zawsze ten sam – brak wolnej karetki.
Śmigłowiec wylądował w pobliżu drogi na Pelikan, na parkingu firmy zajmującej się serwisem opon.
– Wezwanie dotyczyło udzielenia pomocy nieprzytomnemu, 45-letniemu mężczyźnie z ulicy Kołłątaja. Znalazła go rodzina. Dzięki akcji ratunkowej mężczyzna odzyskał przytomność, ale kontakt z nim był utrudniony – informuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.
Jak zawsze straż pożarna została wezwana, by zabezpieczyć lądowanie śmigłowca. To również strażacy jako pierwsi udzielili pomocy poszkodowanemu. Na krótko przed wylądowaniem śmigłowca, na miejscu pojawiła się również karetka pogotowia. Ratownicy medyczni przejęli pacjenta i podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala w Kościanie karetką. Z kolei śmigłowiec odleciał bez pacjenta.
Fot. Karol Schmidt
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz