W niedzielę, 14 września na kościańskim basenie świętowano 20. rocznicę od otwarcia obiektu. Z tej okazji od samego rana odbywały się różne zajęcia i zawody w wodzie, a także można było zwiedzać całe podbasenie z przewodnikiem. Z kolei po południu odbyła się oficjalna uroczystość.

Świętowanie zorganizowano po przerwie technicznej przeprowadzanej tradycyjnie na początku września.

Dokładnie 23 lipca 2005 roku na obiekcie pojawili się pierwsi klienci. To była sobota, a oczekujący stali przed drzwiami już przed godz. 6.00. Punktualnie o 6.00 otwarto drzwi, a pierwszych 15 osób mogło wejść na basen za darmo. Tego dnia z obiektu skorzystało 450 osób, a kolejnego 470. Taka frekwencja utrzymuje się do dzisiaj, choć są okresy bardziej i mniej intensywne. Słabiej jest zawsze latem, a liczniej zimą. Rekord dnia padł podczas tegorocznych ferii – 2 lutego 2025 sprzedano 1072 bilety.

[FOTORELACJA]3987[/FOTORELACJA]

W niedzielę z okazji świętowania sporo się działo, choć sami klienci z basenu mogli skorzystać od godz. 17.00. Bilety sprzedawano z 20-procentowym rabatem. Intensywny dzień rozpoczął się natomiast o godz. 10.00 od aqua aerobicu. Potem przeprowadzono mini zawody pływackie: najpierw dla dzieci na dmuchanych kółkach, a później dla dorosłych na 20 długości basenu.

Dla mieszkańców pojawiła się natomiast niespodzianka. O określonych godzinach można było zobaczyć to, co dzieje się pod basenem. Gości po podbasenie oprowadzał i szczegółowo opowiadał o skomplikowanej technologii zastępca dyrektora MOSiR, Marcin Wawrzyniak. To osoba, które na basenie pracuje od początku i zna jego technologię od podszewski. – Pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę, że chociaż basen jest czynny w godzinach 6.00-22.00, to pracownicy muszą czuwać nad nim całą dobę. Dlatego pracujemy na trzy zmiany. Jeżeli w nocy nawaliłaby jakaś maszyna albo filtr i nikt by o tym nie wiedział, rano mielibyśmy katastrofę. Trzeba działać natychmiast. Poza tym po godz. 22.00 odbywa się sprzątanie, by następnego dnia z samego rana wszystko było przygotowane – tłumaczy Witold Opielewicz, dyrektor MOSiR-u.

Dodajmy, że obecnie na basenie jest zatrudnionych 25 pracowników etatowych oraz 10 na umowach-zlecenie. Niektórzy z nich pracują tu od samego początku. Co ciekawe, naukę pływania prowadzi aż 25 zewnętrznych instruktorów, co jest absolutnym rekordem w skali całego kraju.

Warto także nadmienić, że przez 20 lat obiekt się zmieniał. Rozszerzano jego usługi, pojawiła się m.in. strefa SPA czy też taras zewnętrzny. Po dwudziestu latach basen wymaga jednak poważniejszego remontu. – Tak naprawdę generalny remont basenu powinien być przeprowadzany co 10 lat. Tutaj natomiast poza doraźnymi uzupełnieniami nie było nic robione przez całe 20 lat. Przede wszystkim chodzi tutaj o główne ciągi komunikacyjne i zjeżdżalnię. Wszystko jest oczywiście bezpieczne, ale hala basenowa wymaga odświeżenia i unowocześnienia. Podobnie strefa saun. Przed nami więc dużo pracy i wyzwań. Mamy też pomysły dotyczące lodowiska oraz samego otoczenia budynku. Z rekreacją chcielibyśmy bowiem wyjść także na zewnątrz – mówi dyrektor.

To plany i kolejne wyzwania, natomiast podczas jubileuszu był raczej czas na skupienie się na tym, co działo się dotychczas w tym ważnym dla Kościana jak i całego powiatu miejscu.

O godz. 15.00 rozpoczęto oficjalną uroczystość z udziałem zaproszonych gości. Wśród nich byli obecni i emerytowani pracownicy, samorządowcy i szefowie miejskich instytucji, ale także dotychczasowi burmistrzowie Kościana, którzy prowadzili obiekt. Obecny był także były burmistrz Jerzy Bartkowiak, który podjął decyzję o budowie basenu. 

W tej części o samym obiekcie opowiedział dyrektor Witold Opielewicz. Przygotowano ponadto pamiątkowe statuetki dla osób, które miały swój wkład w działalność basenu. Był też czas na przemówienia gości i podziękowania oraz okolicznościowy tort. Potem chętni mogli zobaczyć jak obecnie wyglądają zakamarki basenu. Przygotowano także mały poczęstunek.

Fot. Kościaniak, MOSiR