Mnóstwo atrakcji czekało na tych, którzy zdecydowali się odwiedzić w sobotę Stację Uzdatniania Wody przy ul. Jesionowej w Kościanie. Podczas festynu z okazji Światowego Dnia Wody dopisała pogoda, dzięki czemu również i frekwencja.

Można śmiało powiedzieć, że piknik przy Jesionowej ma zawsze szczęście do pogody. W ubiegłym roku i rok wcześniej festyn zorganizowano na SUW Łazienki i wówczas pogoda nie była aż tak sprzyjająca. Tym razem powrócono do Jesionowej. Powodem jest m.in. zły stan mostu na Łazienkach uniemożliwiający wjazd tam samochodami, tym bardziej ciężkimi.  

- Trochę żartobliwie mówię dzisiaj, że wymodliłem pogodę, bo byłem w Licheniu na konferencji. Poproszono mnie o wygłoszenie referatu o kogeneracji na oczyszczalni ścieków. Pojechałem tam tylko ze względu na organizatora, ale jak widać trzy dni spędzone koło bazyliki dały efekt w postaci pięknej pogody – mówi z uśmiechem Dawid Borkowski, prezes Wodociągów Kościańskich. – Jeśli chodzi natomiast o samo miejsce, na Łazienkach jest trochę mniejszy obszar, więc też i mniej sprzętu można wystawić. Z kolei jednak zaletą ciaśniejszych pomieszczeń jest to, że łatwiej jest pokazać proces związany z wodą. Tutaj nam się to wszystko trochę rozchodzi i jest większe skupienie na innych atrakcjach niż na samej wodzie.

[FOTORELACJA]3533[/FOTORELACJA]

Tych atrakcji jednak nie brakowało. Niektóre organizacje i stowarzyszenia obecne były na festynie po raz pierwszy. Wśród nich było Stowarzyszenie Rzeczodzielnia Kościan z ciekawymi propozycjami czy harcerze z hufca ZHP ze Śmigla. Ci ostatni robili furorę swoimi quizami. Rozłożyli też namiot, w którym można było zapoznać się z zasadami obozów harcerskich. Jak zawsze nie mogło także zabraknąć policji, straży pożarnej OSP, leśników z Nadleśnictwa Kościan, a nawet ratowników medycznych. Służby prezentowały swój sprzęt, przeprowadzały konkursy dla najmłodszych i pokazywały zasady udzielania pierwszej pomocy. Wśród stoisk promujących profilaktykę zdrowia były także Kościańskie Amazonki oraz pracownicy Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kościanie.

Na zewnątrz nie zabrakło ponadto bogatego sprzętu Wodociągów, w tym specjalistycznych samochodów. Obecne były także firmy prezentujące sprzęt wodno-kanalizacyjny. Mniej więcej po godzinie od rozpoczęcia imprezy, pojawili się nawet muzycy z Orkiestry Dętej TON, którzy po zainstalowaniu się z instrumentami i nagłośnieniem, zaczęli swój mini koncert.

Sporo działo się również w środku. Przede wszystkim można było zwiedzić pomieszczenia stacji. Największe zainteresowanie wzbudzały jednak jak zawsze stoiska wodociągowego Laboratorium. Na jednym z nich swoje sztuczki prezentował „szalony laborant”, a na drugim procesy chemiczne demonstrowały panie laborantki. Te eksperymenty wzbudzały szczególne zainteresowanie wśród dzieci. Na nich czekało zresztą wiele innych atrakcji, w tym kąciki rysunkowe czy też basen z rybkami. Najmłodsi chętnie pozowali również do zdjęć z maskotkami Rzeczodzielni czy też policyjnym Sierżantem Pyrkiem.

Strudzeni tyloma atrakcjami goście mogli posilić się grochówką z bułką serwowaną z kotła przez dobrze znanego i sympatycznego kucharza Wodociągów. Z kolei przemiłe „wodzianki” serwowały smakową kranówkę.

Warto także nadmienić, że SUW przy Jesionowej czeka na modernizację. – Chcielibyśmy przebudować stację, ale to zależy od powodzenia w pozyskaniu środków zewnętrznych. Koszt nie będzie bowiem niski. Po przebudowie spadnie twardość wody, ale w sposób naturalny, dzięki mieszaniu tej wody z innymi studniami. W tej chwili jesteśmy na etapie projektowym. Stację jesteśmy w stanie przebudować w kilka miesięcy, byle znalazły się na to środki – tłumaczy prezes.

Jeżeli to by się to udało, już nawet za rok mieszkańcom mogłaby zostać zaprezentowana stacja w nowej odsłonie. Póki co jest jeszcze ta o starym wyglądzie, ale zwiedzający i tak bardzo lubią to miejsce, o czym świadczy ogromne zainteresowanie festynem.