Jak zawsze sporo osób pojawiło się na wydarzeniu organizowanym w niedzielę przez kościańskich strażaków. W pokazach uczestniczyli także druhowie z okolicznych jednostek OSP oraz dziecięce drużyny pożarnicze.
Wszystkie pokazy i niespodzianki odbywały się na zewnątrz, na placu za strażnicą. Wewnątrz można było natomiast oglądać wozy strażackie, co jak zawsze wzbudzało zainteresowanie. Na zewnątrz także wystawiono kilka wozów oraz łódź ratowniczą, która była chętnie oglądana.
Na szczęście pogoda niespecjalnie popsuła plany organizacyjne. Wprawdzie w połowie imprezy pojawił się deszcz, ale okazał się chwilowy i niezbyt intensywny.
Niespodzianki, które przygotowali strażacy, były skierowane zarówno do dorosłych, jak i dzieci. Należały do nich układanie skrzynek w pionie, pompowanie wody, użycie kluczy hydraulicznych, udzielanie pomocy poszkodowanemu, instruktaż dotyczący pierwszej pomocy, namiot dymowy symulujący zadymione pomieszczenie. Typowo dla dzieci przygotowano z kolei kącik do kolorowania, rysowanie kredą na ziemi oraz zabawy zręcznościowe. Dorosłych i dzieci częstowano ponadto cukierkami.
[FOTORELACJA]2607[/FOTORELACJA]
Sporo emocji wzbudził symulator zderzenia oraz pokazy, w tym przede wszystkim rozcinanie samochodu po wypadku sprzętem hydraulicznym. Z kolei uczestnicy pokazów związanych z udzielaniem pierwszej pomocy mogli się przekonać, że wyciąganie poszkodowanego o wadze 90 kg, za który służył rosły manekin, wcale nie jest takie proste. Niełatwe było także noszenie wiader z wodą, co wypróbował m.in. nowy burmistrz Sławomir Kaczmarek. Uśmiech na twarzach zgromadzonych wzbudzały z kolei pokazy dziecięcych drużyn pożarniczych z Nietążkowa i Bielewa.
Chętni mogli ponadto uzyskać informacje dotyczące pracy strażaków oraz wstąpienia w jej szeregi.
Jednym słowem impreza jak najbardziej udana i łącząca ze sobą rozrywkę z możliwością zdobycia cennej wiedzy dotyczącej bezpieczeństwa i ratownictwa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz