Dzisiejszego wieczora tegoroczni maturzyści Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga w Kościanie oraz wybrani nauczyciele i rodzice, a także goście bawią się na studniówce. Na miejsce imprezy wybrano restaurację „Toscania” we Włoszakowicach.

Bal studniówkowy rozpoczął się kilka minut po godzinie 19.00 od  poloneza. Taneczny korowód otwierała tradycyjnie w pierwszej parze dyrektor szkoły Małgorzata Andersz z jednym z maturzystów. W kolejnych parach tańczyli wychowawcy klas maturalnych oraz uczniowie.

Dostojnemu tańcowi przyglądali się goście oraz rodzice i najbliżsi uczniów. Większość osób trzymała telefony w dłoniach, chcąc filmowo uwiecznić tę znamienną chwilę.

Po tańcu nastąpiło powitanie. Wśród gości obecny był burmistrz Kościana Piotr Ruszkiewicz, przewodnicząca Rady Rodziców Magdalena Jakubowska, rodzice studniówkowi Monika Sikora i Jacek Sikora, a także kilkoro innych rodziców oraz wychowawcy.

[FOTORELACJA]2255[/FOTORELACJA]

– Nasza szkoła przeżywa kolejny niezwykły dzień. Ten najpiękniejszy – mówiła dyrektor Małgorzata Andersz. – Wszyscy wiemy, że szkoła to klucz do przyszłości, bez którego nie otworzymy żadnych drzwi. Przez życie nie da się przejść samotnie, trzeba wybrać dobrego przewodnika. Komuś zawierzyć, zaufać. Na trzecim etapie edukacyjnym zawierzyliście nam – nauczycielom I Liceum Ogólnokształcącego. A nam nade wszystko zależy na tym, byście byli wspaniałymi ludźmi, ambitnymi, otwartymi, wykształconymi, pewnymi siebie w dobrym tego słowa znaczeniu, działającymi etycznie. Świat przecież należy do Was!

Po słowach dyrektor Andersz głos zabrali przedstawiciele rodziców studniówkowych, którzy podsumowali cztery lata nauki ich dzieci oraz podziękowali nauczycielom za włożony trud w edukację ich dzieci. Kilka słów wypowiedział także burmistrz Piotr Ruszkiewicz życząc wszystkim udanej zabawy oraz przedstawiciele Rady Rodziców: Magdalena Jakubowska i Tomasz Sajewski. Po przemowach uczniowie symbolicznymi kwiatami podziękowali dyrekcji szkoły oraz swoim wychowawcom.

Na tym część oficjalna zakończyła się, a wszyscy uczestnicy zabawy usiedli przy stołach do uroczystej kolacji.

Pamiątkowe zdjęcia, rozmowy i zabawa

Po posiłku przyszedł czas na fotografie – pamiątkowe poszczególnych klas wraz z wychowawcami oraz te bardziej z przymrużeniem oka, czyli na fotościance oraz zwariowane 360 stopni. To był też czas na podsumowanie części oficjalnej.

– Poloneza ćwiczyliśmy na próbach, które odbywały się od grudnia. Tańcząc go lekki stres był, ale bez przesady – stwierdził Hugo Zborowski, uczeń klasy IV b. – Oczywiście przed nami matura i nauka, ale dziś skupiamy się na zabawie. Co do mojego dzisiejszego stroju, obszedłem kilka sklepów, zanim znalazłem taki garnitur, który by mi pasował. Zabrałem się za to dopiero na początku stycznia, ale udało się i jestem zadowolony z wyboru.

Podczas studniówki panowie chcą wyglądać wytwornie, ale to dziewczęta przywiązują większą wagę do stroju, chcąc podczas swojego pierwszego dorosłego balu w życiu wyglądać jak najpiękniej. – Przygotowania dziś trwały długo, już od godziny 12.00. Trzeba było zaliczyć fryzjera, potem makijaż. Samych sukienek długo nie szukałyśmy. Przeważnie od razu po wejściu do sklepu coś nam się rzucało w oczy. Wizji jako takiej nie miałyśmy, chodziło jedynie o to, by wyglądać jak księżniczki – mówią zgodnie Magda, dwie Nikole, Dominika i Zosia z klasy IV a.

Zdjęcia, lekkie przypudrowanie nosa, a nawet w niektórych przypadkach zmiana butów ze szpilek na sportowe i młodzież ruszyła na parkiet zabawiana przez DJ-a Sebastiana Wasielewskiego. Impreza jest zaplanowana do godz. 2.00, ale niewykluczone, że potrwa trochę dłużej.