Poziom wody jest obecnie bardzo wysoki w całym zbiorniku Wonieść, w tym również przy plaży głównej na kąpielisku w Nowym Dębcu. Wprawdzie nie osiągnął on jeszcze najwyższego w historii poziomu, ale tendencja jest cały czas wzrostowa.

W tej chwili woda podchodzi już pod schody od tarasu, na którym znajduje się budynek ratowników. W wodzie prawie w całości stoi również zjeżdżalnia. Otoczona nią ze wszystkich stron jest także znajdująca się po drugiej stronie plaży platforma widokowa, jak i pomosty.

Poważniejszych zniszczeń na szczęście nie ma, ale pewne straty na pewno będą. – Z pewnością woda zabierze część piasku z plaży. Myślę, że co do konstrukcji betonowych na plaży, większego zagrożenia nie ma. Chociaż pewnie pojawią się jakieś odpryski. To naturalne przy dłuższym kontakcie w wodą – ocenia Artur Opas, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji przy gminie Kościan.

[FOTORELACJA]2341[/FOTORELACJA]

Ponadto dla bezpieczeństwa odłączono od zasilania elektrycznego latarnie i inne elementy zasilane prądem. Jeśli chodzi natomiast o podtopione pomosty, MOSiR i tak planuje ich wymianę w tym roku. Przy niskim poziomie wody pomosty osiadają bowiem na dnie. Mają w związku z tym być wymienione na plastikowe, które zachowują większą wyporność i są bezpieczniejsze.

– Na naszej plaży nie jest ogólnie źle. Doszły mnie natomiast słuchy, że gorzej sytuacja wygląda na plaży Kościańskiego Klubu Żeglarskiego. Tam pomost uległ poważnemu zniszczeniu – mówi dyrektor.

Tymczasem wysoki stan wody w zbiorniku, w skład którego wchodzi Jezioro Wonieskie będzie utrzymywał się jeszcze przez długi czas, prawdopodobnie nawet do czerwca. W tej chwili brakuje tylko 20 cm do całkowitego zapełnienia zbiornika. By nie dopuścić do zalania Kościana i  okolic, woda z niego będzie upuszczana bardzo powoli.

[ZT]81742[/ZT]