Mnóstwo się działo podczas tegorocznego finału WOŚP w Śmiglu. Rekord uzbieranych pieniędzy wprawdzie tym razem nie padł, ale kwota i tak znaczna. Ponadto mnóstwo się działo.
W Śmiglu w niedzielę już od rana wolontariusze krążyli po mieście z puszkami. Od godz. 13.00 przed Centrum Kultury stanął ogromny kocioł z grochówką. W zamian za datki na Orkiestrę serwowali ją strażacy z OSP Śmigiel. Przed budynkiem CKŚ jak zawsze pojawili się także niezawodni motocykliści z grupy Wind Wolves.
W tym samym czasie na plaży w Boszkowie zorganizowano morsowanie. Z kolei o godz. 16.00 rozpoczęły się występy artystyczne w sali widowiskowej CK. Liczna publiczność miała okazję zobaczyć i usłyszeć m.in. akrobatykę, mażoretki Iris, Studio Piosenki Muzol, zespół taneczny Pryzmat. Były też koncerty oraz licytacje.
[FOTORELACJA]3364[/FOTORELACJA]
W gminie Śmigiel wydarzenia zorganizowano ponadto w Starym Bojanowie. Tam organizatorzy postawili, już po raz drugi, ciekawe wyzwanie, by przebiec łącznie 500 kilometrów. Oprócz tego w szkole odbyło się wiele atrakcji: sprzedaż fantów, licytacje, fotobudka, wystawa kolejnictwa, koniki, występy dzieci, przejazdy quadem, grupa rekonstrukcyjna Tschuff, zabytkowe auta, kawiarenka. Ponadto przeprowadzono warsztaty lepienia z gliny, było stoisko strzeleckie i pokaz zumby. Ponadto pomiędzy godz. 12.00 a 14.00 krążył wraz z dziećmi wóz strażacki po okolicy. To z myślą o tych, którzy nie mogli dotrzeć do Starego Bojanowa na finał, a chcieli wesprzeć akcję WOŚP. Intensywny dzień zakończyło „światełko do nieba”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz