To niezwykle smutna wiadomość. Po długiej walce z chorobą zmarł Wiktorek Ratajczak. Rodzina chłopca, ale i wielu ludzi dobrej woli, w tym kościaniacy, byli mocno zaangażowani w walkę o jego życie i zdrowie. Przeciwnik okazał się silniejszy, ale chłopiec pozostanie w pamięci wielu osób jako niepokonany wojownik.
Wiadomość o tym, że chłopiec nie żyje nadeszła w piątek rano z Boston Children’s Hospital, gdzie przebywał Wiktor. – Z sercem połamanym na milion kawałków... Wiktorek Zwyciężył Niebo w dniu wczorajszym naszym popołudniem. Rak był dla niego bezlitosny. Zabrał mu wszystko co mógł. Jednak Godności, Siły i Waleczności oraz Siły Rodziców nie był w stanie mu odebrać. Wiktor nigdy nie narzekał. Nigdy. Na zawsze będzie wzorem radości życia, bo Jego uśmiech zostanie w naszej Pamięci. Synku, Miłości naszego Życia, będziesz cały czas z nami – napisali na grupie licytacyjnej oraz koncie zbiórki rodzice chłopca.
Walka małego wojownika trwała do samego końca. Na grupie licytacyjnej Wiktorek Ratajczak kontra rak pojawiały się regularnie zdjęcia chłopca o niesamowicie dużych oczach i pięknym uśmiechu. Zawsze roześmiane i radosne, mimo tak ciężkiej choroby, która go dotknęła. I taki pogodny i radosny pozostanie w naszej pamięci na zawsze.
4-letni Wiktorek Ratajczak zmagał się z nowotworem złośliwym wątroby z przerzutami do płuc. Rodzice Wiktora pochodzą z Kościana. Walka o życie chłopca rozpoczęła się w październiku 2021 roku, kiedy zdiagnozowano u niego guza wątroby. Chłopiec miał wówczas dwa lata. Ruszyła zbiórka pieniędzy, a zebrana kwota pozwoliła na rozpoczęcie leczenia w klinice dziecięcej w Bostonie w Stanach Zjednoczonych.
W zbiórkę na rzecz chłopca zaangażowanych było mnóstwo osób. W Kościanie jak i całym powiecie odbyło się wiele imprez, w tym koncertów. Armia wrażliwych ludzi nie pozostawiła rodziny samej sobie w jej walce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz