Mieszkańcy Kościana i okolic już od jakiegoś czasu z niepokojem obserwują wysoki stan poziomu wody w Kanale Obry. Woda z kanału przedostaje się na pola i zdarzają się lokalne podtopienia. Stanu alarmowego jeszcze nie ma, ale w Kanale Mosińskim został już przekroczony stan ostrzegawczy.

Najpierw śnieg na przełomie listopada i grudnia, a potem odwilż i intensywne opady deszczu sprawiły, że poziom wód w zbiornikach wodnych znacznie się podwyższył.

W Wielkopolsce sytuacja nie jest jeszcze tak groźna jak na Dolnym Śląsku, gdzie obowiązują nie tylko stany alarmowe, ale zostały one nawet już przekroczone w około 20 miejscach.

IMGW wydał jednak ostrzeżenie dla Kanału Mosińskiego przebiegającego w tzw. Węźle Bonikowskim w pobliżu Kościana. Ostrzeżenie wydano dziś, czyli 27 grudnia i na razie obowiązuje do 28 grudnia do godz. 11.00.

[FOTORELACJA]2220[/FOTORELACJA]

W Kanale Obry do takiego stanu brakuje jeszcze kilka centymetrów. Tym niemniej poziom jest już bardzo wysoki, a woda zalega na polach. Między innymi widoczne jest to bardzo w okolicach Parku Miejskiego w Kościanie. Schody na przystaniach kajakowych w połowie są już przykryte wodą. Od dłuższego czasu nie ma przejścia pod obwodnicą Kościana prowadzącego od Skweru Krimpen w stronę Kiełczewa. Zalane wodą są również łąki w Kurzej Górze. – W ostatnim czasie pojawiają się telefony od mieszkańców zgłaszających, że mają wodę w piwnicach. Dotyczy to domów, które znajdują się na ryzykownych terenach – mówi Dawid Borkowski, prezes Kościańskich Wodociągów. – Niezbyt ciekawą sytuację mamy także na oczyszczalni ścieków, co spowodowane jest z kolei podłączaniem deszczówki w domach do kanalizacji.

Sytuacja jest monitorowana przez Nadzór Wodny. Na razie wszystko jest pod kontrolą, ale jeśli intensywne opady deszczu pojawiłyby się w najbliższych dniach, mielibyśmy realny powód do niepokoju.