Przez pół niedzieli na hipodromie w Racocie odbywała się impreza motoryzacyjna, z której uzbierany dochód zostanie przeznaczony na leczenie zmagających się z licznymi chorobami dziewczynki ze Śremu i nastolatka z Kościana. Przez kilka godzin trwania wydarzenia, na stadion hippiczny zajrzało sporo osób.
Moto Serca odbyły się po raz trzeci. Pierwsza impreza, w 2023 roku, była zorganizowana bardzo spontanicznie. Drugą poprzedzał już dłuższy proces przygotowawczy, podobnie jak tegoroczny. Dodajmy, że jego organizatorzy postanowili się sformalizować zakładając stowarzyszenie o takiej samej nazwie, jak samo wydarzenie.
Od samego początku beneficjentami imprezy była kilka osób. W tym roku zdecydowano, że zebrane środki zostaną podzielone pomiędzy 16-letniego Patryka Mielcarka z Kościana i kilkuletnią Laurę Matuszczak ze Śremu. Zarówno chłopak, jak i dziewczynka są dotknięci wieloma chorobami od urodzenia. Koszty leczenia i rehabilitacji są duże, wsparcie w związku z tym będzie nieocenione.
[FOTORELACJA]3923[/FOTORELACJA]
Tymczasem sama impreza rozpoczęła się o godz. 13.00. Otworzyli ją przedstawiciel organizatorów Marek Kowalczyk oraz starosta Artur Opas, z racji faktu, iż powiat kościański współfinansował wydarzenie. Ponadto wsparło je na różny sposób 140 różnych firm, instytucji i organizacji. Na początku wydarzenia obecni byli także Laura i Patryk z rodzinami.
Frekwencja początkowo nie była zbyt duża, ale w miarę upływu czasu, plac się zapełniał. Szczyt przypadł mniej więcej na sam środek imprezy. Wówczas też pogoda zrobiła się najbardziej przyjazna. Wśród pojazdów dostępnych na placu panowała duża rotacja. Właściciele niektórych z nich pojawili się na początku, a później odjeżdżali, natomiast w ich miejsce pojawiali się inni. Podziwiać można było zatem auta sportowe, a także te z epoki PRL-u lub inne ciekawe egzemplarze. Pojawiły się także pojedyncze auta zabytkowe oraz niezawodne motocykle, na których przejechali najczęściej członkowie grup motocyklowych. Nie zabrakło także motorów żużlowych.
Jeśli chodzi o same stoiska, po raz pierwszy na Moto Sercach dostępne były maszyny rolnicze. Cieszyły się one bardzo dużym zainteresowaniem, a za kierownicą traktora czy kombajnu chciało zasiąść mnóstwo dzieci, ale też dorosłych. Samych stoisk było sporo. Nie zabrakło strefy z wszelkimi służbami ratunkowymi i mundurowymi, były też stoiska samochodowe, sportowe, czy też typowo sprzedażowe z różnymi gadżetami. Na każdym ze stoisk można było przymierzyć strój, czy też wykonać jakieś zadanie. Strażacy zapraszali do „zadymionego” namiotu.
Trzeba przyznać, że największą frajdę miały dzieci. Starsze mogły przejechać się quadem, a młodsze z chęcią zasiadały do wagoników pociągu ciągnionego przez quada. Dużą atrakcję stanowiła możliwość rysowania na wyjętym już z użytku samochodzie. Nie mogło także zabraknąć dmuchańców. Z kolei dorośli chętnie korzystali z możliwości podziwiania okolicy z góry dzięki dźwigowi.
Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z cegiełkami. Pod każdą cegiełką kryła się nagroda. Przez większość imprezy prowadzono licytacje różnych przedmiotów i usług. Wśród fantów do wylicytowania były koszulki podpisane przez znanych sportowców, a nawet rower. Wydarzenie uświetnił także występ zespołu Electric Sound, a czas umilał także DJ Przemek. Kto zgłodniał, mógł się także posilić na licznych stoiskach gastronomicznych ze słonymi i wytrawnymi przekąskami.
Atrakcji zatem nie zabrakło. Może było ich nieco mniej niż przed rokiem, ale najważniejszy jest cel imprezy. Miejmy nadzieję, że udało się uzbierać sporą kwotę. Jak tylko zostanie ona policzona, podamy ją do wiadomości.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz