Zamknij

Tydzień rzeźbienia w drewnie, a na koniec nagroda [ZDJĘCIA]

11:40, 15.07.2024 Milena Waldowska Aktualizacja: 23:25, 21.07.2024
Skomentuj

12 młodych uczestników przez pięć dni uczestniczyło w wakacyjnych warsztatach rzeźbiarskich pod okiem kościańskiego artysty Mariana Malińskiego. Ostatnim dniem zajęć był piątek, 12 lipca. W tym dniu na uczestników czekało aż kilka niespodzianek.

Warsztaty rzeźbiarskie organizowane przez Muzeum Regionalne w Kościanie przeprowadzono już po raz XI. Kilkudniowe zajęcia odbywają się zawsze dwa razy do roku – w czasie wakacji oraz ferii zimowych. Latem zajęcia przeprowadzane są przy pracowni Mariana Malińskiego, czyli w wiatraku „Michał” na Skwerze Krimpen. Z frekwencją nigdy nie ma problemu, a najczęściej ci sami uczestnicy nie kończą swej przygody na jednym sezonie, a kontynuują kurs w kolejnym.

Najbardziej podoba im się to, że mają swobodę działania. Tworzą to co chcą i co podpowie im wyobraźnia. Sam mistrz natomiast tylko czuwa nad bezpieczeństwem kursantów, pomaga dobrać im odpowiednie narzędzia i podpowiada technikę. – Na początku nowym uczestnikom tłumaczę co czym zrobić. Najczęściej łapią wszystko w mig i z zacięciem przystępują do pracy. Szczególnie dziewczyny radzą sobie bardzo dobrze zapewnia Marian Maliński.

[FOTORELACJA]2797[/FOTORELACJA]

Dzieci najczęściej rzeźbią zwierzęta i kwiaty. Po wykonaniu odpowiedniego kształtu malują swoje dzieło. Tutaj także muszą użyć wyobraźni, by odpowiednio dobrać kolory. Trzeba przyznać, że efekt końcowy jest naprawdę świetny.

Tym razem jednym z najmłodszych uczestników był 11-letni Oliwer, którego na zajęcia z Kamieńca przywozili rodzice. Tegoroczne warsztaty są jego trzecimi. – Wcześniej nigdy nie rzeźbiłem, ale tutaj bardzo mi się spodobało. Wyrzeźbiłem kotka dla swojego kolegi, co zajęło mi około dwa dni – mówi Oliwer.

Kilku i kilkunastoletnim uczestnikom zajęć towarzyszyła Natalia Kowalska-Jakubowicz. To już jej kolejne warsztaty. Sama na nich rzeźbi, ale także pomaga panu Marianowi zapanować nad gromadką dzieciaków. Zapewnia, że te zajęcia mocno wciągają. Teraz wykonywała serię naczyń. – To wbrew pozorom nie jest trudne. Drzewo jest miękkie i łatwo je odpowiednio wydrążyć. A jeśli coś nie wyjdzie, można poprawić papierem ściernym czy innym narzędziemmówi Natalia Kowalska-Kubiak.

Ostatniego dnia warsztatów uczestników odwiedzili goście w osobach przewodniczącej Rady Miejskiej Kościana Tamary Turek oraz dyrektora Muzeum Dariusza Krama. Przewodnicząca z zaciekawieniem przyglądała się pracy, a nawet sama skusiła się na chwycenie dłuta i młotka w dłoń.

Goście nie przyszli w odwiedziny z pustymi rękoma. Mieli dla uczestników dyplomy i drobne upominki, które zostały uroczyście wręczone. Wszyscy stanęli także do pamiątkowego zdjęcia. Nie była to jedyna wizyta podczas tych warsztatów. W poprzednich dniach na zajęciach pojawił się Giorgi Gabetsadze, artysta rzeźbiarz z Gruzji, tegoroczny uczestnik III Międzynarodowego Pleneru Rzeźbiarsko-Malarskiego w Kościanie. Jego imponujące prace można zobaczyć w Muzeum do 26 lipca.

W piątek na młodych artystów czekała jeszcze jedna, bardzo przyjemna niespodzianka. Już po zakończeniu zajęć, pan Marian zaprosił uczestników do pobliskiej restauracji „U Dudziarza” na szarlotkę z lodami. To był więc bardzo przyjemny finał.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%