Blisko 400 zawodników brało udział w biegu otwierającym cykl Grand Prix Gminy Kościan. Biegacze rywalizowali na 5 i 10 km. Aura – do czego zobowiązuje nazwa biegu – była zimowa.

Dokładnie 217 zawodników ukończyło krótszy dystans na 5 km oraz 164 na 10 km. Stanowiło to około 90 proc. wcześniej zapisanych biegaczy, zatem pogoda raczej ich nie przestraszyła. Tym bardziej, że warunki były dobre. Temperatura na lekkim plusie sprawiła, że padający dzień wcześniej śnieg na trasie stopniał, więc nie było ślisko. Jedyne co trochę przeszkadzało, to mroźny wiatr.

Start i metę biegu umiejscowiono tradycyjnie przy Hotelu Niedźwiedź. Zawodnikom towarzyszył ogromny biały niedźwiedź. Kiedy już ruszyli do wyścigu, po oficjalnym jego otwarciu, z białym misiem chętnie fotografowały się dzieci.

[FOTORELACJA]3317[/FOTORELACJA]

Jako pierwszy po przebiegnięciu 5 km linię mety przekroczył Ignacy Pudliszewski z Kościana, a jego czas to 17 minut i 42 sekundy. Niewiele słabszy na tym dystansie okazał się Daniel Bosy z Ponina (17:55). Trzeci do mety dobiegł Łukasz Płócieniczak z Leszna (18:07).

- Średnio się dzisiaj biegło, bo przeszkadzał wiatr. Na szczęście nie było ślisko. Jeśli chodzi o rywali, to bardzo mocna ekipa. Nie miałem nastawienia przed biegiem, by koniecznie go wygrać, ale celowałem w pierwszą trójkę – mówi Ignacy Puliszewski z Szymanowski Team, zwycięzca biegu na 5 km. Dodajmy, że ten młody zawodnik z Kościana dwa dni wcześniej miał swoją studniówkę. Zdążył się jednak zregenerować po długiej imprezie, a pomogło mu w tym wyspanie się.

Wśród pań najlepsza okazała się Zosia Schwarz z Kościana z czasem 21:22. Widać zatem, że ten sezon dla jednej z czołowych biegaczek naszego powiatu i zwyciężczyni ubiegłorocznego cyklu zaczął się bardzo dobrze. Druga do mety dobiegła Lena Kamińska z Kościana (21:56), a trzecia Magdalena Sydorczyk ze Wschowy (22:12).

Na dłuższym dystansie najlepszy był Ukrainiec Dmytro Didovodiuk, a jego czas to 33:04. Drugi był znany w środowisku biegowym Tomasz Maluśki ze Śmieszkowa (33:58), a trzeci kościaniak Cezary Suchora (34:11).

W damskiej rywalizacji na 10 km triumfowała Zosia Teofilewska z Leszna z czasem 39:33. Za nią na mecie pojawiła się Patrycja Bielecka z Michałowa (39:40). Trzecia była Patrycja Fehlau z Chomęcic (41:26).

– Biegło się bardzo spokojnie, ponieważ miałam pobiec taktycznie, za pierwszą dziewczyną i na koniec ją wyprzedzić. Trasa bardzo szybka, ale pogoda nie sprzyja dzisiaj na szybkie bieganie. Przeszkadzał m.in. wiatr w pierwszą stronę, bo biegło się pod niego. Starałam się jednak chować za zawodniczką przede mną. Generalnie mój czas nie był najlepszy, bo bieg był wolny. Ale nie czas był tu najważniejszy. Przed metą walka była zacięta, ale udało mi się wygrać – podsumowuje bieg Zosia Teofilewska z UKS Achilles Leszno, najlepsza na 10 km.

Po biegu zawodnicy mogli się posilić i zregenerować w biurze zawodów, które mieściło się wewnątrz hotelu. Kto zmarzł, mógł także ogrzać się przy palących koksownikach na zewnątrz lub napić się gorącej herbaty na stoisku pod namiotem.

Warto nadmienić, że w edycji tegorocznego biegu dla wszystkich zawodników przygotowano medale w ciekawym kształcie. To fragment gminy Kościan. W kolejnym biegu, który odbędzie się w maju w Racocie, zawodnicy otrzymają medal z innym fragmentem gminy. Po zaliczeniu wszystkich czterech biegów składających się na cały cykl, poszczególne medalowe puzzle utworzą gminę Kościan w pełnym kształcie. Ponadto w pakietach startowych zawodnicy otrzymali magnes z wizerunkiem Nowego Dębca w zimowej aurze.

[ZT]86139[/ZT]