Pełne słońce, wysoka temperatura i fantastyczna, kameralna atmosfera czekały na zawodników triathlonu, który odbył się w sobotę w Cichowie. Zawodnicy i kibice bardzo chwalili to miejsce.
Triathlon w Cichowie z racji swojego miejsca, jakim jest Skansen Filmowy Soplicowo ma niezwykły charakter. To zdecydowanie najbardziej kulturalny triathlon spośród wszystkich organizowanych w Polsce. – Impreza wpisała się na dobre w kalendarz wydarzeń w gminie Krzywiń. Wprawdzie mieliśmy rok przerwy w czasie pandemii, ale w ubiegłym roku udało się już go przeprowadzić. Dzisiaj świetna pogoda, świetne warunki, chociaż pewnie na trasie biegowej będzie ciężko, bo będzie bardzo gorąco – mówił przed rozpoczęciem zawodów Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia.
Jak na kulturalny triathlon przystało, wydarzenie rozpoczęło wspólne odtańczenie poloneza, który poprowadził burmistrz Krzywinia sam startujący w zawodach. Chętnych do przyłączenia się w kolejnych parach było szczerze powiedziawszy niewielu, bo zawodnicy byli już skupieni na starcie. Liczni plażowicze woleli z kolei podziwiać tańczących.
W sumie w zawodach na dystansie 1/8 i 1/4 Ironmana wystartowało łącznie około 200 zawodników. Od dystansu pływackiego rywalizację rozpoczęli sportowcy krótszego dystansu (475 m pływania, 22,5 km rower i 5,25 km bieg), a po 15 minutach do wody wskoczyli zawodnicy ścigający się na dłuższych odcinkach (950 m pływanie, 45 km rower, 10,55 km bieg).
Wśród dwóch pierwszych zawodników na dystansie 1/8 IM różnice czasowe były nieduże. Jako pierwszy linię mety w rywalizacji męskiej przekroczył Kacper Koszal z Konina z czasem 01:07:27, a drugi był Piotr Kurek z Kicina z 56-sekundową stratą. Trzeci na mecie zameldował się Paweł Zbierajewski z Poznania z czasem 01:11:05. – Dwa lata temu też tu wygrałem i chciałem ponownie tego dokonać. Dzisiejsza pogoda zupełnie mi nie przeszkadza, bardzo lubię słońce – przyznał po wyścigu jego zwycięzca Kacper Koszal.
Rywalizację damską na krótszym dystansie wygrała Agata Pawłowska z Zielonej Góry z czasem 01:24:45. Druga linię mety przekroczyła Natalia Zdunek z Piły (01:26:10), a trzecia była Beata Oleksy z Kościan Team (01:28:26). – Jestem tutaj pierwszy raz, impreza jest naprawdę fantastyczna. Słyszałam wcześniej o Triathlon Soplicowo, ale nie spodziewałam się że jest tutaj tak cudownie. Ta impreza wyróżnia się klimatem. Bo brałam udział w większych zawodach, a tutaj jest swojsko i bardzo przyjemne otoczenie. Na pewno tutaj wrócę za rok – mówi Agata Pawłowska z Zielonej Góry, zwyciężczyni krótszego dystansu.
Na dłuższym dystansie mieliśmy lokalne sukcesy, zarówno męskie jak i damskie. Zwycięzcą został bowiem Mikołaj Tomaszewski z Kościana z czasem 02:20:31. Drugi był Piotr Sażalski z Psarskich (02:20:36), a trzeci Norbert Szymkowiak z Ponieca (02:22:14). Wśród pań triumfowała Małgorzata Nowak z Pleszewa (02:27:36), natomiast druga na metę przybyła Marta Brukwińska z Kościana (02:37:05). Trzecie miejsce zajęła Anita Piątek z Wrocławia (02:51:22).
Ponadto na obydwóch dystansach odbyła się rywalizacja sztafet. Dystans dłuższy wygrała kościańska sztafeta w składzie Maciej Woźniak, Bartosz Wesoły i Daniel Bosy. Na dystansie 1/8 IM triumfowali z kolei w tej rywalizacji Adam Rojda, Rafał Skotarek i Jakub Józefiak z Rawicza.
Dodajmy, że sobotnia impreza rozpoczęła się od rywalizacji dziecięcej Junior Soplicowo w crossduathlonie w kilku kategoriach wiekowych. Z kolei w piątek wieczorem przeprowadzono bieg i marsz nordic walking "Filmowe Soplicowo" na 5 km, w którym łącznie udział wzięło około 100 zawodników. Nie mogło także zabraknąć akcentu kulturalnego, którym była projekcja filmu.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz