Holistyczna Pracownia Zdrowia i Urody Gracja mieści się przy ul. Szewskiej w Kościanie. 1 marca salon świętował swoje 30 urodziny. Tego dnia na klientów czekało mnóstwo niespodzianek, a salon tętnił życiem i uśmiechem.

Właścicielka Gracji, Kamilla Drąg i jej najbliżsi, zastanawiają się kiedy minęło te 30 lat. Upływ czasu sygnalizują jedynie fotografie z czasów początku salonu, które można było zobaczyć na jednej ze ścian w czasie Dnia Otwartego. Wystrój wnętrza był wówczas inny, a ponadto dzieci właścicieli były wówczas małe. Teraz są już dorosłe, ale mocno związane z rodzinnym biznesem, który wspierają. Tak samo mąż Maciej.

– 30 lat temu to były zupełnie inne czasy. By wyposażyć gabinet, musieliśmy sprzedać samochód. Wówczas nie było takich możliwości pozyskania dotacji na start jak obecnie. Nie było też zbyt wielu gabinetów kosmetycznych. W Kościanie funkcjonowały dwa. Ale usługi kosmetyczne nie były tak popularne jak dzisiaj, uchodziły za ekskluzywne, a wręcz ekstrawaganckie – wspomina Kamilla Drąg, właścicielka Gracji.

Przez lata charakter gabinetu ewaluował. Dziś stawia na holistyczne podejście do urody oraz zdrowia. – Zapotrzebowanie na takie właśnie usługi jest spore. Czasami klienci nie mogą sięgają po refleksologię ze względów zdrowotnych. Z kolei manualne masaże twarzy to alternatywa dla medycyny estetycznej. Dzięki jodze twarzy czy masażom można naprawdę wiele uzyskać bez wstrzykiwania czegokolwiek pod skórę. Wygląda się naturalnie, a nie sztucznie – przekonuje terapeutka.

[FOTORELACJA]3462[/FOTORELACJA]

Na urodzinach mnóstwo się działo. Świętowanie rozpoczęło się już na kilka dni przed 1 marca, bowiem klienci mogli wypisać swoje dane, by wziąć udział w losowaniu nagród.

Z kolei podczas Drzwi Otwartych o tym, że to wesoły dzień informowała już balonowa dekoracja przed wejściem. Po przekroczeniu progu każdy częstowany był lampką szampana (bezalkoholowym lub alkoholowym do wyboru) i otrzymywał paczuszkę z upominkami.

W pierwszym pomieszczeniu znalazły się też ciekawe prezentacje od lokalnych rękodzielników, w tym biżuteria, makramy, ręczne kartki oraz naturalne świece z Pracowni Rzeczy Prostych, które wykonuje córka pani Kamilli. Wszystkie pokazane rzeczy można było zakupić.

W głębi korytarza znajdowała się z kolei wspomniana już wystawa zdjęć, a na końcu poczęstunek dla gości. Były to kanapki i desery przygotowane przez lokalną dietetyczkę zajmującą się cateringiem. Wszystko wizualnie zachęcało do spróbowania, a smakowało świetnie. Do popicia z kolei woda w interesujących smakach, oczywiście naturalnych.

Podczas całego wydarzenia można było ponadto porozmawiać z właścicielką i twórcami, znaleźć odpowiedź na nurtujące pytania, a także zapisać się na zabiegi ze znaczną zniżką.

To nie koniec niespodzianek, bo pod koniec emocjonującego dnia nastąpiło losowanie nagród, a szczęśliwcy otrzymali piękne zestawy prezentowe. Dodajmy, że w Gracji panowała, ale zresztą cały czas panuje wyjątkowa, serdeczna atmosfera. W takim miejscu naprawdę można świetnie się zrelaksować.