Początek akcji planowany jest na 13 października. Tego dnia pan Dominik wyruszy spod swojego domu w Widziszewie w liczącą 42,2 km trasę. Tak długą trasę będzie pokonywał codziennie przez kolejne 10 dni, aż do zakończenia akcji 22 października. Wyzwanie jest więc duże.
Dominik Wolff do tego wyczynu przygotowuje się od roku. Nie jest jednak bardzo doświadczonym biegaczem. Przyznaje, że biega od trzech lat, a od dwóch pod okiem trenera. - Łatwe to nie będzie - podkreśla Dominik Wolff. - Dotychczas miałem okazję pobiec dwa maratony dzień po dniu i już było ciężko. Ale z drugiej strony, gdybym nie czuł się zupełnie na siłach, by tego dokonać, to bym tego nie robił. A wyzwania trzeba sobie stawiać. Poza tym tempo biegu będzie spokojne.
Trasy biegów będą różne, obejmą kilka różnych miejscowości, w tym między innymi stadion w Kościanie. Ale pan Dominik pobiegnie również w poznańskim maratonie 16 października. Niektóre z biegów będą składać się z kilkukilometrowych pętli, które będą obiegane kilkukrotnie. Taka trasa ma ułatwić przyłączanie się do niej w dowolnym momencie innym biegaczom.
Dla MadziBieg to jedna sprawa, a druga to pomoc dla małej Madzi ze Śmigla, która dotknięta jest zespołem Downa. Pieniądze są potrzebne na rehabilitację, gdyż dziewczynka cierpi m.in. na padaczkę.
Pan Dominik przyznaje, że najpierw zrodził się pomysł maratonów, a dopiero później pojawiła się inicjatywa, by wesprzeć dziewczynkę. - Zupełnie na początku myślałem o tym, by podjąć wyzwanie 10 maratonów w 10 dni. Ale zaraz potem sobie uświadomiłem, że samotne bieganie będzie nudne. Stwierdziłem więc, że warto będzie zaprosić znajomych, którzy będą się przyłączać na poszczególnych etapach biegów. I wreszcie pomyślałem, że warto nadać dodatkowy sens temu wyzwaniu i dedykować go na jakiś cel charytatywny. Zwróciłem się w związku z tym o pomoc do pana Marcina Jurgi, wiceburmistrza Śmigla. To on zasugerował mi Madzię. A mama dziewczynki z chęcią na to przystała - mówi pan Dominik.
Podczas każdego z biegów dostępna będzie puszka, do której pieniądze będą mogli wrzucać biegacze, a także kibice. Udało się ponadto pozyskać kilku sponsorów. To kościańscy przedsiębiorcy, ale również osoby prywatne. Przykładowo jeden z sąsiadów pana Dominika zadeklarował się, że za każdy przebiegnięty kilometr przekaże złotówkę, a od ósmego biegu będą to nawet wyższe stawki.
Gotowi na start10 maratonów rozpocznie się i zakończy trasą z Widziszewa przez Starą Przysiekę Drugą i Przysiekę Polską. Na pierwszy bieg przygotowywane są małe niespodzianki. Start biegu zaplanowano na godz. 15.00, ale już od 14.00 rozpocznie się mała impreza. W tym m.in. panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich przygotują poczęstunek. Przyjść może każdy. Warto też dodać, że by wesprzeć pana Dominika, nie trzeba wcale od razu biec. Można także przejechać fragment trasy na rowerze, hulajnodze czy nawet przejść trasę. Tempo nie będzie bowiem zbyt szybkie.
Aktualne przygotowania do biegu można śledzić na: www.facebook.com/dominteam.
Więcej informacji o Madzi można znaleźć z kolei na: www.facebook.com/nasza-madzia-trisomia-i-west
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz