We wtorek, 10 października w Kościańskim Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie przedwyborcze kandydatów Trzeciej Drogi do sejmu. Trzech kandydatów na posłów odpowiadało na pytania i dzieliło się swoimi spostrzeżeniami.
Bohaterami spotkania było trzech panów kandydujących z listy Trzeciej Drogi, a więc wspólnej listy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni. To Jarosław Zielonka, radny Leszna, a zawodowo major rezerwy Wojska Polskiego i dyrektor Zespołu szkół Ogólnokształcących we Włoszakowicach. Jest kandydatem Polski 2050. Drugim gościem był Adam Sperzyński, starosta rawicki związany z PSL-em, a trzecim reprezentant naszego powiatu, czyli Bartosz Kobus. To były sekretarz Gminy Krzywiń, radny Powiatu Kościańskiego, dyrektor Wielkopolskiego Samorządowego Centrum Rozwoju Wsi. To kandydat z PSL-u.
Spotkanie prowadziła Dorota Kinal, dyrektor Departamentu Edukacji i Nauki przy Urzędzie Marszałkowskim. Na sali słuchaczy było jednak niewielu, a publiczność składała się głównie z członków PSL-u w naszym powiecie, w tym szefa struktur powiatowych Bolesława Ratajczaka i prezesa honorowego – Kazimierza Dembnego.
Kandydaci odpowiadali na pytania zadawane przez prowadzącą, a następnie przez obecnych na sali. Poruszano takie tematy jak obronność, szkolnictwo, polska wieś, płaca minimalna, polityka migracyjna, przedsiębiorczość.
O obronności najwięcej do powiedzenia miał Jarosław Zielonka, który ma za sobą 25 lat służby w Wojsku Polskim.
- Wojsko musi być odpolitycznione. Mamy bardzo dobrych fachowców, dowódców, specjalistów. Tylko dać im spokojnie pracować, a nie zajmować czasu polityką, kampanią, która się w tej chwili odbywa. Naprawdę specjaliści są przygotowani. Mądre decyzje związane z rozwojem wojska i zakupem sprzętu. Żeby to było analizowane i prowadzone rozmowy z dowódcami. Jakiego sprzętu potrzebują, w którym kierunku musi iść polska armia. Bo najgorzej, jak politycy biorą się za wojsko – przekonywał Jarosław Zielonka.
Z racji osób biorących udział w spotkaniu i tego, czym się na co dzień zajmują, sporo miejsca poświęcono szkolnictwu.
– Z mojej perspektywy, jako organu prowadzącego, powinna być wyższa subwencja oświatowa, aby równoważyć w lepszy sposób koszty prowadzenia szkół. Wydatków z utrzymaniem szkół jest dużo. Chcielibyśmy, aby nauczyciele zarabiali godnie, ale tez żeby infrastruktura oświatowa była nowoczesna i dobrze utrzymana. Obecnie minister edukacji już nawet nie udaje, że subwencja powinna wystarczać. To jest zrzucane na samorządy. Bardzo mało jest takich samorządów, w których subwencja równoważy faktyczne koszty. Jeżeli rozwijamy bazę oświatową, to możemy te koszty ponosić, natomiast bieżące koszty związane z kadrą czy koszty utrzymania placówek, subwencja powinna je równoważyć. Wtedy moglibyśmy się skupiać na tym, co istotne – podkreślał Adam Sperzyński.
Kandydaci Trzeciej drogi podkreślali także istotną rolę przedsiębiorców dla gospodarki. Zwrócono uwagę na spore obciążenia, które dotykają tę grupę.
– Im większy fiskalizm, tym gorzej. Konsekwencją jest to, że przedsiębiorca nie uiszcza składek. Ryzykuje oczywiście będąc w szarej strefie. Warto promować przedsiębiorczość, na pewno jako trzecia Droga będziemy to robić. Warto rozmawiać, ale wiele rzeczy ureguluje też sam rynek pracy – mówił Bartosz Kobus.
Podczas spotkania podkreślano także niechęć do sporów politycznych. Obecni na sali przekonywali, że Trzecia Droga jest dobrą alternatywą uciekającą od sporów, ale dążącą do zgody i budowania porozumienia.
Spotkanie trwało nieco ponad godzinę. Na zakończenie jego główna organizatorka zaprosiła zgromadzonych na kawę i upieczony osobiście placek ze śliwkami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz