W Kościańskim Ośrodku Kultury w poniedziałkowe popołudnie odbyło się otwarcie wystawy dziecięcych prac, które powstawały przez cały rok szkolny w ramach kółka plastycznego.

Spotkanie z udziałem uczestników zajęć oraz rodziców i członków rodzin małych artystów odbyło się w salce klubowej na piętrze. Na wystawę składają się obrazy o różnej tematyce, ale również rzeźby z gliny czy kartki przygotowywane na różne okazje. Powstawały one przez kilka miesięcy pod okiem instruktorki Anny Miler, która w Kościańskim Ośrodku Kultury zajęcia plastyczne z dziećmi w wieku 6-15 lat prowadzi od półtora roku.

– To jest nasza pierwsza wystawa odkąd prowadzę kółko. Tak naprawdę znalazł się tu tylko ułamek tego, co robimy na zajęciach. Wykorzystujemy najróżniejsze techniki, które mogą się przydać dzieciom w szkole czy też na co dzień. Malujemy, lepimy, kaligrafujemy, wykorzystujemy sepię czy nawet takie materiały jak zmieloną kawę lub liście herbaty do wykonywania prac. Wygląda to w ten sposób, że ja przedstawiam wybrany temat i pokazuję jak go wykonać. Ale to tylko inspiracja, bo dzieci zadania realizują już według własnego pomysłu i inwencji. Chodzi też o to, by każde z nich potrafiło to zrobić i wyszło zadowolone z zajęć – tłumaczy Anna Miler.

Dzieci pracują w podziale na grupy wiekowe. Ich podejście do zajęć jest różne, w zależności od wieku. – Młodsze wykonują zawsze zadanie do końca, podchodzą do tego z zaangażowaniem. Starsze natomiast mają bardziej rekreacyjny stosunek do zajęć. Traktują je przede wszystkim jako okazję do spotkań i rozmów, a przy okazji do wykonania jakiejś pracy – mówi instruktorka.

[FOTORELACJA]1832[/FOTORELACJA]

Niektóre z dzieci startują jednak później w konkursach plastycznych. Najważniejsze jest jednak pobudzanie kreatywności i zachęcanie do wykonywania prac samodzielnie na różne okazje – Dzień Babci, Dzień Matki, święta itp. Dzieci miały również okazję wykonywać zakładki do książek, które później były sprzedawane podczas akcji charytatywnej na rzecz chorującego chłopca.

Tę inicjatywę pochwalił obecny na wernisażu burmistrz Piotr Ruszkiewicz. – Gratuluję pani Ani, że tak wspaniale rozwija talenty dzieci i umiejętności. Cieszymy się też bardzo, że przy okazji tych zajęć ich uczestnicy mogą wspierać różne akcje charytatywne. To jest bardzo ważne, bo rozwija wrażliwość. Cieszę się również, że dom kultury po rozbudowie tętni życiem. O to właśnie chodziło, żeby przychodziło tutaj jak najwięcej młodych twórców, którzy mogą rozwijać swoje talenty w różnych dziedzinach – mówił burmistrz.

Podczas wernisażu obecne na nim dzieci otrzymywały dyplomy, gratulacje i upominki. Mimo rozpoczętych już wakacji, na wernisaż przyszła spora liczba uczestników zajęć. Po części oficjalnej był czas na oglądanie prac, rozmowy i mały poczęstunek.