Zamknij

Tadeusz Borowiak: Ten mecz powinien być powtórzony!

10:35, 16.05.2023 Maciej Sibilak Aktualizacja: 12:51, 16.05.2023
Skomentuj

Nie milkną echa kontrowersji sędziowskich w meczu Obry Kościan z Nielbą Wągrowiec. Nasza drużyna wskutek błędnych decyzji sędziego Przemysława Czajki przegrała to spotkanie 1:3. Tadeusz Borowiak, ikona kościańskiej Obry, nie zostawia na arbitrze z Gostynia suchej nitki i domaga się powtórzenia meczu.

Rozgoryczenie jest tym większe, iż Obrę w rezultacie straconych w kontrowersyjnych okolicznościach punktów czeka teraz ciężka walka o utrzymanie w lidze. To, że nie będzie to łatwe zadanie pokazał ostatni mecz w Kórniku, który podopieczni trenera Knychały przegrali 2:0.

Obra nie miała wprawdzie ostatnio dobrej passy, ale w rozegranym 6 maja meczu z Nielbą Wągrowiec remisowała do przerwy 1:1 i miała realne szanse na odniesienie zwycięstwa. Niestety antybohaterem tego spotkania okazał się arbiter z Gostynia, który pokazał drużynie z Kościana aż 10 żółtych kartek i 4 czerwone. Najbardziej pokrzywdzonym może czuć się Tomasz Marcinkowski, który w 59 minucie czysto wybił piłkę wślizgiem. Niestety sędzia uznał tą interwencję za faul na rywalu i ukarał naszego napastnika żółtą kartką. Nie mogąc pogodzić się z tą decyzją piłkarz bronił swoich racji w dyskusji z arbitrem za co zobaczył drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko.

Cztery minuty później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jakub Płotkowiak. Od tego momentu Obra grała w dziewiątkę dzielnie stawiając czoła drużynie z Wągrowca. Niestety w końcówce meczu dało znać o sobie zmęczenie. Na domiar złego sędzia wydłużył spotkanie o 6 minut. I to właśnie w doliczonym czasie gry (w 92 i 94 minucie) goście strzelili Obrze dwie bramki, które zaważyły na wyniku spotkania. Wraz z końcowym gwizdkiem zdenerwowani trenerzy – Krzysztof Knychała i Robert Mikołajczyk dali upust swoim emocjom, za co zostali ukarani czerwonymi kartkami.

Z niesprawiedliwym potraktowaniem drużyny nie może się też pogodzić nestor kościańskiej piłki Tadeusz Borowiak. – Pełniąc przez 17 lat funkcję kierownika pierwszej drużyny nigdy nie spotkałem się z tak stronniczym sędziowaniem, zwłaszcza w drugiej połowiemówi zasłużony dla Obry Honorowy Członek Klubu. – Jestem zbulwersowany postawą sędziego Czajki, który swoimi błędnymi decyzjami skrzywdził naszą drużynę i pozbawił szans na punkty. Decyzję o wyrzuceniu z boiska Tomasza Marcinkowskiego uważam za skandaliczną. Napastnik Obry nawet nie dotknął zawodnika gości. Nie minął nawet tydzień, a rację przyznano piłkarzowi anulując niesłusznie przyznaną kartkę. Straconych punktów nikt nam jednak nie zwrócił. Nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego. O zwycięstwie powinna rozstrzygać sportowa rywalizacja na boisku, a nie wypaczające wynik decyzje sędziów. Dlatego uważam, że ten mecz należy bezwzględnie powtórzyć. Nie dziwię się wzburzeniu naszych trenerów. Gdyby nie kontrowersje związane z ukaraniem naszego czołowego napastnika, spotkanie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Czerwonego kartonika prawdopodobnie nie zobaczyłby też Jakub Płotkowiak. Dyskusyjne jest też przedłużenie spotkania aż o sześć minut. Dla zespołu osłabionego brakiem dwóch zawodników każda dodatkowa minuta wiązała się z ogromnym wysiłkiem. Swoimi uwagi na temat kontrowersyjnych decyzji sędziowskich podzieliłem się z Pawłem Wojtalą, prezesem WZPN. Na ten temat rozmawiałem też redaktorem Radosławem Patroniakiem z Głosu Wielkopolskiego. Nie mogę stać z boku, gdy krzywdzona jest moja drużyna, z którą jestem już związany ponad 70 lat. To nie jest tak, że czepiam się sędziego, bo przegraliśmy ważne spotkanie. My w Kościanie potrafimy docenić dobrą pracę arbitrów. Jako przykład może stanowić trójka sędziowska z Poznania, która prowadziła nasz mecz z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Choć spotkanie to zakończyło się porażką Obry, nie mogliśmy mieć żadnych uwag do pracy sędziów.

(Maciej Sibilak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

KibicKibic

3 1

A czemu w artykule nie ma gróźb, ze Pan Płotkowiak wybiegajac z budynku groził sędziemu, że go "dojedzie". 16:55, 16.05.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Darek. Darek.

0 1

Ten sędzia niestety nie umie sobie radzić na boisku .. efektem jest potem 17 kartek w każdym meczu... . Bardzo słaby.. niestety nikt nic z tym nie robi wyżej... Jeszcze trochę będzie sędziował własną ligę bo będzie bał się gdziekolwiek jechac 20:09, 18.05.2023


Obiektywny z WągrowcObiektywny z Wągrowc

0 0

Byłeś na meczu? Jak się bydło nie umie zachować to bydło dostaje kartki. Nad emocjami trzeba umieć panować jak się nie umie to do piaskownicy 10:17, 19.05.2023


reo

KibicKibic

2 1

A czemu w artykule nie ma gróźb, ze Pan Płotkowiak wybiegajac z budynku groził sędziemu, że go "dojedzie". 16:55, 16.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JachuJachu

2 0

Ale kłamstwa w artykule…. 16:56, 16.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArbiterArbiter

1 1

Sędzia jest rozliczany z decyzji wiec nie róbcie dymu ze sędziował jak chce… nauczcie się grać to będzie fair gra…. Buroki ze wsi!!!! 16:58, 16.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kibic Kibic

2 2

To nie pierwszy raz gdzie Czajka chce być głównym aktorem spotkania. Czy to sędziował na hali czy na boisku zawsze były jakieś krzywe akcje. W Pępowie nawet dostał z "bani" od kibica po meczu, ale najlepsze w tym wszystkim jest to ,że gdy gra on w polu to zawsze ma coś do powiedzenia sędziemu który prowadzi akurat zawody. 19:49, 16.05.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Kibic nie fanatyk Kibic nie fanatyk

1 1

Całkowicie zgadzam nic dodać nic ująć 21:15, 16.05.2023


Obiektywny bezstronnObiektywny bezstronn

1 0

mieć coś do powiedzenia a grozić komuś i obrażać rodzinę to zupełnie inna sprawa , oglądając sytuację po której nr 11 został wykluczony należy zauważyć ,że to zawodnik z Obry zaatakował nogę zawodnika z Nielby 22:39, 16.05.2023


ZdegustowanyZdegustowany

1 0

Abstrahując od tego kto w tym sporze ma rację, jedno jest pewne... piłka nożna to sport dla prymitywów. 22:02, 16.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Poinformowany Poinformowany

1 0

żeby się jeszcze Ci co grozili sędziemu po meczu (trener, II treneiro i działacz MP) nie zdziwili jak sprawa wyląduje na policji i w sądzie... sprawą zajmuje się WD WZPN bo zastraszanie i groźby są karane w Polsce 22:43, 16.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%