W sobotę odbyły się finałowe mecze zakończone wyróżnieniem najlepszych zespołów w ramach Miejskiej Ligi Piłki Halowej w Kościanie. W sezonie 2022/23 rywalizowało ze sobą 11 drużyn.

Rozgrywki odbywały się przez 18 tygodni na hali w Starych Oborzyskach. Podczas ostatniej kolejki aż 8 z 11 drużyn walczyło o zmianę pozycji w tabeli końcowej. Dzięki przemyślanemu terminarzowi oraz odrobinie szczęścia, w ostatnim meczu sezonu lider zmierzył się z wiceliderem. Drużyna Futs miała 2 punkty przewagi nad Totem. W meczu o wszystko, przy pełnych trybunach widzów, Totem wygrał 3:1, zwyciężając tym samym ligę zaledwie 1 punktem przewagi.

Niemniej ciekawa była rywalizacja o ostatnie miejsce na podium. Trzecie miejsce trafiło do drużyny FC Cieniasów. Najlepszym zawodnikiem ligi został Łukasz Biały, który przez cały sezon prezentował równą i stabilną formę, będąc filarem swojej drużyny.

– Poziom ligi z roku na rok wzrasta, czego dowodem są nowe drużyny, które przyjeżdżają nawet spoza powiatu kościańskiego. Przykładem jest ekipa Totem z okolic Śremu, która pierwszy raz gościła na naszych parkietach. Był to już czwarty sezon ligowy pod nowym szyldem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rosnącego zainteresowania ligą – ocenia Patryk Piasecki, który jest współorganizatorem rozgrywek wraz z Lucjanem Trefoniem.

Najlepsza drużyna nie kryła zadowolenia ze zwycięstwa, chociaż do rozgrywek podeszła na zupełnym luzie. – Jesteśmy świeżym zespołem. Przeszliśmy tutaj na dużą halę zupełnie bez treningów. Na co dzień  trenujemy wprawdzie w Śremie, ale tam nie ma pełnowymiarowej hali i to jest bardzo duży minus, dlatego m.in. zdecydowaliśmy się na grę tutaj. Gramy stałym składem już od wielu lat, choć kilku chłopaków do nas dołączyło w tym sezonie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych rozgrywek - świetna organizacja, drużyny, sędziowie. W następnej edycji będziemy grać i bawić się dalej – mówi Szymon Kaczmarek, kapitan zwycięskiej drużyny.

Puchary i nagrody najlepszym w sobotę wręczali senator Wojciech Ziemniak, zastępca wójta Mirosław Duda i właściciel firmy Euro Profil Tomasz Zakrzewski.

Fot. Maciej Sibilak