Zamknij

Uroki kościańskich cmentarzy

00:46, 25.10.2014 Milena Waldowska Aktualizacja: 19:15, 11.03.2021
Skomentuj
Na temat historii cmentarzy znajdujących się na Ziemi Kościańskiej, grobów na nich się znajdujących oraz urody nekropolii rozmawiamy z Janem Pawickim, regionalistą i historykiem, autorem książki "Cmentarze Kościana".- Skąd wzięło się u Pana zainteresowanie cmentarzami? - Cmentarz, od łacińskiego słowa coemeterium, oznacza miejsce snu lub odpoczynku. Ale to nie tylko miasta umarłych, lecz także, a nawet przede wszystkim, żywych. Tutaj łączymy się z naszymi bliskimi, uświadamiamy sobie, że wszystko przemija i ma swój kres. Cmentarze to również niezastąpione źródło historii. Ileż ja odkryłem odwiedzając przez lata nekropolie Ziemi Kościańskiej i bacznie przyglądając się grobom na nich się znajdującym, a także studiując księgi parafialne i dokumenty zgromadzone w biurach dokumentacji zabytków. Tematów, które można zgłębić na każdym cmentarzu, jest mnóstwo - wiążą się z ludźmi tam pochowanymi, pamiątkami, które się na nich znajdują, a także z dziejami samych cmentarzy. Na Ziemi Kościańskiej znajdowały się nekropolie różnych wyznań - poza katolickimi, były też protestanckie i żydowskie. Są one dowodem na to, że na tych ziemiach mieszkali ludzie różnych narodowości, kultur i religii. - Czy potrafi Pan wskazać najstarszy, zachowany choć w części, cmentarz na terenie Ziemi Kościańskiej? - Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że w zamierzchłej przeszłości w ogóle nie chowano ludzi, ale ich ciała pozostawiano na żer ptakom i zwierzętom. Później zaczęto grzebać zwłoki, ale rodzajów pochówku było wiele i zmieniały się one na przestrzeni lat. Zmarłych chowano w jamach, balsamowano, a także palono. Najstarszy cmentarz, który możemy wskazać, znajduje się w obecnym powiecie grodziskim, w odległości około 200 m od drogi Kościan-Grodzisk w pobliżu Łęk Małych. Do dziś zachowała się tam grupa 4 kurhanów pochodzących z epoki brązu. Jeszcze w 1881 r. znajdowało się w tym miejscu 11 kurhanów, jednak w czasie budowy linii kolejowej Kościan-Grodzisk w latach 1901-1906 zniszczono 7 z nich. To kilkumetrowe pagórki, które szczególnie w okresie zimowym, dobrze widać z drogi. Dzięki prowadzonym tam badaniom archeologicznym pod kierunkiem prof. Józefa Kostrzewskiego odkryto, że kurhany te są miejscem pochówków ludzi znaczących dla ówczesnego społeczeństwa. Świadczy o tym bardzo bogate wyposażenie grobów. Co ciekawe w grobach, oprócz przedmiotów codziennego użytku, ozdób i broni umieszczano także konie - wyposażano w ten sposób zmarłych w pozaziemską drogę. - W swej książce zatytułowanej "Cmentarze Kościana" pisze Pan, że od czasów średniowiecznych aż do połowy XIX w. zmarłych najczęściej grzebano przy kościołach. - Tak i przez długie lata tereny przykościelne w zupełności wystarczały. Wykonywano bowiem tylko mogiły ziemne, które szybko się zapadały i w tym samym miejscu chowano kolejną osobę. Zresztą do dzisiaj w naszym regionie istnieje kilka przykościelnych cmentarzy - chociażby przy kościele Św. Wita w Śmiglu, jak również w Oborzyskach Starych, w Wielichowie czy w Wilkowie Polskim. Jednak w miarę rozszerzania się ośrodków miejskich, a także coraz popularniejszego zwyczaju stawiania pomników, cmentarze zaczęto przenosić poza obszary zabudowane w miastach. Choć dziś miasta w wyniku rozbudowy niejednokrotnie ponownie wchłonęły wiele nekropolii. Wystarczy spojrzeć na poznańskie cmentarze - Miłostowo, Górczyn, Junikowo, które niegdyś znajdowały się poza miastem, dzisiaj są praktycznie w samym jego centrum. Również w Kościanie przez lata istniał cmentarz przy kościele farnym, który został zlikwidowany w połowie XIX w., a nowym miejscem pochówku zmarłych kościaniaków stał się cmentarz przy obecnej ul. Bączkowskiego, na którym znajduje się wiele ciekawych nagrobków. Jeszcze do niedawna najstarszym z nich był grób Rozalii Eckert ur. 16 listopada 1785 r. i zmarłej 8 października 1863 r. Dzisiaj już jednak tego grobu nie ma. - A który, Pana zdaniem, cmentarz jest najpiękniejszy na naszych ziemiach? - Trudno wskazać jednoznacznie, ale pięknie położony jest cmentarz w Czerwonej Wsi. Znajdują się na nim ciekawe mogiły. I tak przy kościele usytuowanych jest sześć nagrobków rodziny Chłapowskich, którzy w XVIII w. byli właścicielami wsi. Jest tu też grób artysty malarza Antoniego Dąbrowskiego zmarłego 17 września 1909 r., a urodzonego w Kielcach w 1830 r. Malarz ten był przyjacielem rodziny właściciela wsi. Innym nagrobkiem ufundowanym przez Chłapowskich jest grób Augustyna Wrotyńskiego, murarza Czerwonej Wsi przez ponad 40, który zmarł w 1879 r. Bardzo ciekawe na tym cmentarzu są także kwatery osób, które zginęły w wyniku udziału w różnych wydarzeniach związanych z walką o wolność, m.in. w powstaniu wielkopolskim. W ogóle na każdym cmentarzu warto zwrócić uwagę na groby osób, które zginęły w toku działań wojennych, jak również osób zasłużonych, których najczęściej chowano w miejscach wyodrębnionych. Co do cmentarzy, piękna jest też, ale zaniedbana nekropolia protestancka w Robaczynie. Założona w 1789 r. przez Karla Aleksandra Bojanowskiego i jego żonę Eleonorę z Botnerów Bojanowską. Charakterystyczne są tu dwie kopuły i rozpostarta między nimi brama. Swego czasu była tu kaplica. Nekropolia położona jest wśród pól, poza zabudową wiejską. To mógłby być jeden z piękniejszych cmentarzy, ale niestety niszczeje. - Na co jeszcze warto zwrócić uwagę na starych nekropoliach? - Poza wymiarem artystycznym nagrobków uwagę zwracają umieszczone na nich napisy. Szczególnie bogato przedstawiają się pod tym względem epitafia na protestanckich nekropoliach, ale na naszych nagrobkach również. Napisy poświęcone są dzieciom, rodzicom, żonom czy mężom. Szczególnie te skierowane do zmarłych dzieci są niezwykle wzruszające. Niekiedy umieszczając epitafia posługiwano się cytatami poetów, w tym Kochanowskiego, ale często wykorzystywano również umiejętności domorosłych wierszokletów. Cmentarze to jednak nie tylko nagrobki, ale również wspaniały drzewostan. Najczęściej rosną na nich klony, dęby i lipy. Są ozdobą, choć niekiedy bywają kłopotliwe dla osób opiekujących się znajdującymi się w ich pobliżu grobami.
(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%