Pierwszy z pożarów wybuchł o godz. 14.15 w Żydowie. Paliło się zboże na pniu. Ogniem zajęło się około 3 ha pola, ucierpiało również trochę ścierniska. Na szczęście maszyny rolnicze pozostały nienaruszone prze żywioł.
Drugi pożar miał miejsce zaledwie kilkadziesiąt minut później w Mościszkach w gminie Krzywiń. Był on dość poważny, bowiem całkowitemu spaleniu uległ kombajn, a także liczące około 2 ha ściernisko.
Trzeci z pożarów, do którego doszło ponownie w Żydowie, wybuchł o godz. 19.30. Tym razem podczas prac związanych z porządkowaniem siana zapaliła się balociarka wraz z ciągnikiem. Ciągnik zanadto nie ucierpiał, ale prasa już tak. Ogień był duży, a dym było widać z odległości kilku kilometrów. Strażakom udało się go na szczęście szybko opanować.
Przy gaszeniu wszystkich trzech pożarów brały udział jednostki PSP w Kościanie oraz lokalne jednostki OSP. - O pożar maszyn rolniczych nie jest trudno. Pracują one przez dłuższy czas na wysokich obrotach. Wystarczy drobne zwarcie i pożar gotowy. Do tego istnieje duże niebezpieczeństwo, że ogniem zajmie się również wysuszone zboże lub słoma - komentuje Dawid Kryś, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kościanie.
Fot. Milena Waldowska, Krzysztof Włodarczak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz