Basia Górska i Marek Walter to podopieczni Stowarzyszenia "Dać Pomoc". Basia zmaga się z chorobą nowotworową, a Marek z zespołem móżdżkowym. Oboje wraz z najbliższymi byli obecni podczas startu sztafety i pokonali pierwsze okrążenie wraz z biegaczkami. Na stadionie obecne były także osoby zaangażowane w akcję, wolontariusze, uczniowie kościańskiej "Jedynki" oraz kibice.

Po rundzie honorowej rozpoczął się bieg, który zakończy się jutro o godz. 10.30. Zawodniczki zmieniają się co godzinę, a w sztafecie biorą udział: Agnieszka Bachorz, Monika Bajstok, Edyta Józefowicz, Ewa Kasperska, Monika Pawlak, Joanna Pikosz, Ewelina Postaremczak, Anna Sarbinowska, Beata Oleksy i Małgorzata Terczewska.

­- Czujemy się strasznie spięte, bo to co nas czeka i co chcemy zrobić jest trudniejsze od zawodów - mówi Joanna Pikosz, która w sztafecie biegnie jako druga. - Tutaj bierzemy odpowiedzialność za całą sztafetę, a nie tylko za siebie. Jeśli zawalę na zawodach, to tylko mój problem. A tutaj nie można, trzeba to po prostu zrobić i nie ma innej opcji.

Z kolei biegnąca na trzeciej zmianie Beata Oleksy dodaje:  - Udział w tej sztafecie to dla mnie świetny sposób realizacji, pokazania tego, że to moje bieganie amatorskie może przyczynić się do czegoś dobrego. I bardzo zależało mi, żeby znaleźć się w podstawowej dziesiątce tych dziewczyn. Udało mi się i jestem z tego powodu bardzo dumna.

Panie, które pobiegną pierwsze cztery zmiany, na bieżnie wejdą w sumie trzy razy po godzinie, pozostałe biegaczki czekają dwie godzinne rundy.

Sztafecie towarzyszy otwarty bieg, którego uczestnicy pokonują dowolną liczbę okrążeń w wybranym przez siebie czasie. Opłata startowa wynosi 30 zł. Zebrane w ten sposób pieniądze trafią na konto Stowarzyszenia "Dać Pomoc". Ponadto uczestnicy biegu towarzyszącego jednocześnie biorą udział w sponsorowanej przez Fundację PKO BP akcji "Biegnę dla..." Wystarczy, że pokonają jedno okrążenie stadionu z przypiętym do koszulki logo akcji. Jeśli zrobi to sto osób na konto akcji trafi 10 tysięcy złotych.

Kolejne pieniądze trafią na konto akcji po przebiegnięciu przez sztafetę 251 kilometrów. Pochodzić będą od sponsorów wspierających akcję. Pomóc będą mogli także kibice. Czeka na nich kawiarenka z domowymi wypiekami, a dziś wieczorem będą mogli usmażyć kiełbaski przy ognisku. Wszystko za dobrowolne datki.

Przypomnijmy, że 24-godzinna Sztafeta Charytatywna to tylko jeden z punktów weekendowej akcji. W sobotę i niedzielę czekają nas jeszcze koncerty oraz Rodzinny Rajd Samochodowy.

Artykuły na temat akcji:
Rodzinny rajd w ramach akcji otwórzmy serca
24-godzinny Bieg Otwórzmy Serca dla Basi i Marka
Koncerty Otwórzmy serca