W południe wszystkie punkty, w których sprzedawane są pączki, roiły się od klientów. W miejscach, które odwiedziliśmy, czyli w Cukierni Płotkowiak i Pączkarni z Tradycją, w Cukierni Minaturka A.M. Tycner i w Pączkowni Smak Sprzed Lat pączki są wyrabiane i wypiekane na miejscu.
I właśnie takie, jeszcze ciepłe, oblane lukrem cieszą się największą popularnością wśród klientów. Są oni gotowi wystać cierpliwie w kolejce, a nawet poczekać kilkadziesiąt minut, gdy skończy się akurat wypieczona partia. - Największą popularnością cieszą się pączki z powidłami, bo to tradycyjne nadzienie. Dzieci z kolei lubią kinder bueno. I właśnie pączki z tym nadzieniem i z konfiturą z róży wyprzedały się u nas w pierwszej kolejności, już z rana - mówi Monika Płotkowiak, właścicielka Cukierni Płotkowiak.
Z kolei w nowej Pączkarni mieszczącej się przy al. Kościuszki najchętniej klienci wybierają pączki z nutellą, powidłami i maliną. Natomiast kilka pytanych przez nas osób o smak jaki preferują, wskazało na adwokat. Najważniejsze jednak, by pączki były świeże i pachnące.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz