Wymagana kwota powyżej 1 mln zł została osiągnięta w niedzielę późnym popołudniem. Tymczasem już na godz. 20.00 szykowano małą, ale huczną imprezę. Choć czasu było niewiele, w Kokorzynie wieczorem pojawiło się mnóstwo samochodów i osób zaangażowanych w zbiórkę, by świętować wspólnie to wydarzenie.
Samochody zbierały się pod strażnicą OSP Kokorzyn, a następnie wspólnie przejechały w korowodzie pod dom Oskara i jego rodziny. Sam główny bohater wydarzenia pojawił się wraz z rodzicami i rodzeństwem.
Były okrzyki radości, klaksony, zimne ognie, confetti i bezalkoholowy szampan. To upust emocji związanych z zakończeniem kilkumiesięcznej zbiórki, która rozpoczęła się 4 sierpnia 2021 roku. - Kochani nie ma słów by wyrazić naszą wdzięczność. Tylko dzięki Wam nasz syn ma szansę na normalne życie. Wiemy, że bez Was byłoby to nieosiągalne. Kochani Darczyńcy, dziękujemy Wam z całego serca, za każdy nawet najdrobniejszy gest. Daliście szansę naszemu Synowi, my gwarantujemy, że dokonamy wszelkich starań aby tę szansę wykorzystać w 100 procentach - napisał Piotr Marciniak, tata Oskara na grupie licytacyjnej Serduszko Oskarka.
Teraz przed Oskarem i jego najbliższymi przygotowania do wylotu do USA. Potrwają one około miesiąca.
Fot. Karol Schmidt
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz