Uroczystość odbyła się przy odmalowanym specjalnie na tę okazję pomniku poległych w latach 1914-1920, a przewodniczył jej Emilian Prałat. Trzeba oddać, że pomimo panujących wysokich temperatur oraz trwającej pandemii, mieszkańcy stawili się bardzo licznie na wydarzeniu.
- Ogromny wysiłek Polaków, wielka determinacja m.in. powstańców wielkopolskich, którzy jako ochotnicy wzięli udział w tamtych walkach spowodowały, że udało się odeprzeć bolszewicką nawałnicę - podkreślił Emilian Prałat. - Warto przypomnieć przy tej okazji, że wielu z tych, których oddało życie w tamtych walkach nie miało jeszcze 18 lat. Wielu celowo fałszowało akty urodzenia, dokumenty, żeby tylko móc wziąć udział w tamtych walkach. To ogromny wysiłek, który dla nas powinien być przykładem tego, co nazywamy umiłowaniem Ojczyzny.
W wojnie polsko-bolszewickiej zginęło około 200 synów Ziemi Kościańskiej. - Przez wiele lat nie było dane, by mówić o ofiarach powstania wielkopolskiego, ofiarach wojny polsko-bolszewickiej, ofiarach Katynia. Naród bez historii nie ma przyszłości. To od nas zależy, czy będziemy tę historię pielęgnować, dbać o nią i przekazywać dalej - zauważył z kolei wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła.
Ważnym punktem uroczystości był Apel Pamięci przypominający bohaterów tamtych czasów. Ponadto przy akompaniamencie Orkiestry Dętej OSP Kościan: odśpiewano Rotę i odmówiono krótką modlitwę za poległych w walkach. Część oficjalną zakończyło złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem. Następnie młodziutki Nikodem Woźniak wygłosił okolicznościowy wiersz, a Narcyz Skorupski z Turwi zaśpiewał wspólnie z przybyłymi mieszkańcami trzy żołnierskie piosenki.
Po tej części przyszedł czas na rekonstrukcję historyczną przygotowaną przez Stowarzyszenie im. Kościańskiej Rezerwy Skautowej. Inscenizacja, według scenariusza Miłosza Kicińskiego, przedstawiała m.in. potyczkę Wojsk Wielkopolskich z bolszewikami w okolicach Grossowa.
fot. Maciej Sibilak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz