Wyjazd miał spektakularną oprawę. Delegacja z Kościana na miejsce przyjechała bowiem dwoma samochodami policyjnymi oraz okazałym pickupem. Były one jedną z atrakcji, które przygotowali uczniowie razem z panem Ryszardem i jego znajomymi - właścicielami aut.
Goście nie przyjechali z pustymi rękami. Przywieźli ze sobą prezenty, którymi załadowany był cały tył pickupa. Kolejną z atrakcji była możliwość postrzelania z broni, oczywiście pod czujnym okiem dorosłych.
- Zabawy było co nie miara, a uśmiechy dzieci bezcenne. Ten wyjazd na długo zapadnie w pamięci nie tylko podopiecznym, ale również organizatorom wyjazdu - ocenia Jadwiga Budzińska, jedna z uczestniczek wyjazdu.
Fot. Organizatorzy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz