Protest ponownie rozpoczął się na kościańskim Rynku, tym razem o godz. 17.00. Uczestników było jeszcze więcej niż dnia poprzedniego, czyli ponad tysiąc osób. Ponownie uczestnicy zaopatrzeni byli w transparenty, a dodatkowo jeszcze w gwizdki.
Protestujący wyruszyli w kierunku ulicy Wrocławskiej, a dalej alejami Kościuszki w stronę ronda Solidarności. Następnie pochód w eskorcie policji przeszedł ulicą Berdnardyńską, placem Paderewskiego i Wolności, ul. Bączkowskiego, Marcinkowskiego, Gostyńską w stronę świateł, następnie Piłsudskiego i z powrotem na Rynek. Całość zajęła niecałą godzinę.
Pochód spowodował spore utrudnienia komunikacyjne w mieście, samochody na czas przejścia korowodu musiały się zatrzymywać. Pomimo próśb organizatorów, nie obyło się bez niecenzuralnych okrzyków jak: "Cała Polska śpiewa z nami, wypier... z pisowcami", "Jeb... PiS", "Trzeba było nas nie wkur...", "Jazda z kur...". Ale były też spokojniejsze okrzyki, jak "Moja sprawa, moje ciało" czy "Rewolucja jest kobietą", "Kto nie skacze, ten za PiS-em".
Na Rynku głos zabrał jeden z organizatorów marszu. - Dlaczego jest nas dzisiaj tutaj tylu? Bo nas oszukują! Trybunał Konstytucyjny chce z was zrobić inkubatory. Próbują wam zajrzeć miedzy nogi, traktują was jako maszyny do rodzenia. A wszyscy jesteśmy ludźmi, kobiety są takie same jak mężczyźni! - mówił donośnie Olgierd Stankiewicz.
Nawoływano także do "rozliczenia" postanowienia TK w wyborach za trzy lata. Było głośne skandowanie "Brawo Kościan!", To jest wojna!", a także "To nie koniec!", co można traktować jako zapowiedź kolejnych protestów. Po godzinie zgromadzeni pomału zaczęli się rozchodzić.
Zobacz także:
Strajk Kobiet w Kościanie [ZDJĘCIA]
Fot. Maciej Sibilak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz