Stawianie choinki na Rynku było za każdym razem poważnym przedsięwzięciem. Najpierw należało znaleźć odpowiednie drzewko w pobliskich lasach, a następnie je ściąć, przewieźć do centrum miasta, zainstalować i zamontować na nim lampki.
Wszystko wskazuje na to, że żywego drzewka nie będzie również już po przeprowadzonym remoncie ratusza, jak i całej płyty Rynku. Miasto skłania się ku sztucznemu drzewku. – Operacja związana z ustawianiem żywej choinki była zawsze dość skomplikowana. Z tego powodu, a także z uwagi na ekologię, już po remoncie zakupimy sztuczne drzewko. To wprawdzie wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale może służyć przez kilka lat – mówi burmistrz Piotr Ruszkiewicz. Jednocześnie burmistrz zapowiada, że na Placu Wolności przy fontannie jeszcze przed tegorocznym Bożym Narodzeniem staną podświetlane figurki.
Tymczasem na Rynku nie odbędzie się również tradycyjne powitanie Nowego Roku. – Wprawdzie pojawiły się sugestie, by przenieść imprezę na parking przy basenie, ale z uwagi na znaczne oddalenie od centrum, byłoby to kłopotliwe dla wielu osób chcących uczestniczyć w zabawie. Dlatego zdecydowaliśmy o wstrzymaniu się z imprezą.
W następnych latach feta wróci, ale także planowana jest zmiana w postaci rezygnacji z fajerwerków na rzecz pokazu laserowego. To m.in. ukłon w stronę właścicieli zwierząt, których pupile przeżywają podczas sylwestrowej nocy ogromny stres.