41-letnia Agnieszka Matuszak choruje na inwazyjny, trójujemny nowotwór. W tej chwili jest w trakcie chemioterapii. Pieniądze potrzebne są na leczenie, rehabilitację i rekonstrukcję piersi.
Przygotowana niedzielna impreza składa się z całego mnóstwa atrakcji, a rozpoczęła się w samo południe. Sama Agnieszka również ma się na chwilę pojawić na wydarzeniu. Tymczasem kto zajrzy na ul. Polną, na pewno nie będzie rozczarowany. Atrakcji jest tyle, że trudno je nawet wszystkie zliczyć. To m.in. zlot starych samochodów, przejażdżki quadami, motocyklami, bryczkami konnymi, ciągnikami, spojrzenie na okolicę z koszyka dźwigu. Jest też sporo pokazów, w tym ratownictwa medycznego. Z kolei miłośnicy broni i historii mogą postrzelać na strzelnicy, czy też wypróbować sprzętu detektorystycznego.
Na najmłodszych czekają z kolei dmuchańce, liczne animacje i gry, malowanie twarzy i plecenie warkoczyków. Jest również cała masa stoisk gastronomicznych lokalnych przedsiębiorców. Oprawę muzyczną zapewnia DJ Emek. Co jakiś czas odbywają się licytacje różnych przedmiotów i usług oferowanych przez przedsiębiorców, osoby prywatne oraz kluby sportowe.
Cała ta masa wydarzeń pozwala przypuszczać, że uda się zebrać dziś sporą kwotę. - Nie nastawiamy się na żadne kwoty, dla nas liczy się każda złotówka - zapewnia Aleksandra Szwarc, główna organizatorka wydarzenia. - Cieszymy się przede wszystkim z tego, że póki co pogoda nam dopisuje i mamy nadzieję, że kto nas tu dzisiaj odwiedzi, nie rozczaruje się.
Organizatorka imprezy zdradza, że pomysły związane z większą zbiórką pojawiły się już w lutym, ale wówczas w ich realizacji przeszkodziła pandemia. Po poluzowaniu obostrzeń wykonanie planu stało się już możliwe. - Na dzisiejsze wydarzenie pracowało wiele osób, w pojedynkę, a nawet w kilka osób nie bylibyśmy w stanie tego zorganizować. Cieszymy się przede wszystkim z tak licznego udziału przedsiębiorców - mówi pani Aleksandra.
Zebrana kwota będzie wymagała skrupulatnego podliczenia, powinniśmy ją poznać za kilka dni.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz