Wyzwanie podjęte przez radnego jest jedną z inicjatyw na rzecz Marysi Drożdżyńskiej chorującej na rdzeniowy zanik mięśni i potrzebującej 9 mln zł na lek genowy. O Marysi i przedsięwzięciach dla niej podejmowanych piszemy regularnie.
Jak przyznaje Piotr Błaszkowski inspiracją dla podjęcia tego wyzwania stała się dla niego sama Marysia, która musi stoczyć o wiele poważniejszą niż on walkę z chorobą. Ponadto do działania zainspirowała go metamorfoza Marcina Jurgi, zastępcy burmistrza Śmigla i miłośnika biegania. Bohaterowi akcji przeszkadza także tusza, która utrudnia codzienne czynności. Dziś waży 122,5 kg.
A na czym ma polegać wyzwanie? Otóż za każdy zgubiony kilogram wagi, wszystkie osoby, które będą śledzić poczynania Piotra Błaszkowskiego, mają wpłacać po złotówce na specjalnie utworzone w tym celu konto. Z kolei jeśli uda się osiągnąć cel i zgubić całe 15 kg, sponsorzy wpłacą wyższe kwoty na konto. Jest już dwóch sponsorów, którzy zadeklarowali wpłaty po 1000 zł.
- Wszedłem we współpracę z Jarosławem Miszkielem trenerem personalnym i dietetykiem, który będzie dokonywał raz w miesiącu pomiaru mojej masy ciała oraz mierzył moje oponki. Drugą osobą, która będzie udzielać wsparcia jest Marcin Jurga, także trener personalny i ekspert od biegania, który będzie trzymał nade mną bat, abym zamiast przestawiania porannego budzika zakładał buty i ruszał na trening. Będzie się on odbywał z najwspanialszą grupą na świecie - Chodzę Bo Lubię Śmigielskie Nordic Walking - mówi Piotr Błaszkowski.
Celem jest zebranie minimum 10 tys. zł. Wpłat można dokonywać poprzez stronę zbiórki: www.siepomaga.pl/kilogramydlamarysi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz