Organizatorem wydarzenia była grupa motocyklowa Wind Wolves ze Śmigla. Na zaproszenie "wilków" odpowiedziało wielu motocyklistów z zaprzyjaźnionych grup. W rajd przez trzy powiaty, czyli kościański, grodziski i leszczyński wyruszyli z targowiska w Śmiglu. Zanim to jednak nastąpiło uczestnicy rajdu wspólnie odśpiewali hymn narodowy. Zostały również odpalone flary dymne w biało-czerwonych barwach.
Następnie ruszyli w trasę, po drodze zatrzymując się w Konojadzie Kościanie, Lipnie, Włoszakowicach i ponownie w Śmiglu. Tutaj pozdrawiali i z zamieniali kilka słów z mieszkańcami. Zapalili również znicze przy miejscach pamięci związanych z Powstaniem Wielkopolskim. W Kościanie był to pomnik na Placu Paderewskiego. Ze szczególnie ciepłym przyjęciem spotkali się w Konojadzie, gdzie sołtys wioski wraz z mieszkańcami podjęła gości rogalami.
Grupa była słyszalna już z daleka nie tylko dzięki rykowi silników motocykli, ale również przez klaksony i syreny. Poza motorami w korowodzie jechał również m.in. zabytkowy wóz strażacki. Wsparcie organizacyjne motocyklistom z "wilków" zapewniła Team Fundacja. Z kolei strażacy z OSP Śmigiel eskortowali grupę przy wyjeździe z miasta.
Finał rajdu odbył się w śmigielskim Clubhouse. Tutaj na strudzonych motocyklistów czekał poczęstunek w postaci ciepłej zupy oraz ciasta, w tym nieocenionych tego dnia rogali upieczonych przez motocyklistki z grupy.
Wśród uczestników rajdu zbierano również pieniądze do puszek na rzecz Kacperka Dworniaka dotkniętego schorzeniem neurologicznym (www.siepomaga.pl/kacper-dworniak). Udało się zebrać 1068 zł.
Fot. Maksym Szalkowski/koscian112.pl, organizatorzy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz