Z uwagi na fakt, że obiekt budowany jest w technologii pasywnej, zastosowane materiały budowlane muszą być zgodne ze ściśle określonymi normami. Jeżeli chodzi o okna, powinny one mieć odpowiednią przenikalność ciepła szyb oraz ram.
Wyłoniony w przetargu wykonawca podpisał umowę na początku marca. W trakcie wykonywania prac został wezwany przez projektanta do przedstawienia obliczeń energetycznych dla poszczególnych okien. Niestety okazało się, że żadne z okien nie spełnia wytycznych zapisanych w dokumentacji. - Podjęliśmy długotrwałe rozmowy z wykonawcą, co może w tej sytuacji zrobić - wyjaśnia Kinga Czarnecka, zastępca burmistrza Kościana. - Zaproponował rozwiązanie, że zostawi obecne okna, a w zamian wykona dodatkowe prace polegające na wyposażeniu wewnątrz. Absolutnie nie możemy przyjąć takiego rozwiązania, bo jest ono niezgodne z procedurą zamówień publicznych. Obliguje nas umowa, a wykonawca miał zrealizować przedmiot zamówienia zgodnie z dokumentacją projektową.
Tymczasem minęło już dwa i pół miesiąca od terminu wyznaczonego na zakończenie zadania. Z tego powodu władze miasta przygotowują się do odstąpienia od umowy i rozpisania nowego przetargu. Wykonawcy grozi kara w wysokości 10 proc. wartości umowy za konieczność odstąpienia od umowy plus kara za nieterminowe wykonanie inwestycji. Będzie musiał również zdemontować okna. - Dla miasta oznacza to koszt społeczny związany z przedłużającą się budową obiektu, ale jeśli teraz wszystko pójdzie sprawnie, w przyszłym roku zakończymy budowę - deklaruje wiceburmistrz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz