Do pożaru doszło na hali produkcyjnej. Zapaliła się jedna z maszyn - filtrowentylacja wypalarki plazmowej. W momencie powstania pożaru w zakładzie przebywało 30 osób. Wszystkie bezpiecznie opuściły teren.
Część pracowników od razu przystąpiła do gaszenia pożaru za pomocą gaśnic. Dzięki temu w momencie przybycia pierwszych zastępów straży pożarnej ogień już był opanowany. - Strażakom udało się zlokalizować źródło ognia, by już się on nie rozprzestrzeniał. Część elementów wentylacji została rozebrana, żeby wykluczyć możliwość kumulowania się ognia w środku - relacjonuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.
Z uwagi na gabaryty hali strażacy użyli m.in. podnośnika, by dostać się na dach budynku i sprawdzić, czy dym nie przedostał się do dachu. Na miejscu pracowało łącznie 8 zastępów straży pożarnej - 4 z Komendy Powiatowej PSP Kościan, 2 z OSP Śmigiel, po jednej ze Starego Bojanowa i Czacza. Działania trwały nieco ponad godzinę, po czym jednostki wracały do bazy.
Warto podkreślić, że ogień udało się szybko ugasić, dzięki szybkiej reakcji pracowników zakładu.
Fot. OSP Śmigiel i KP PSP Kościan
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz