Jak zwykle nie zabrakło balonów, a także koron na głowach uczestników wydarzenia. Niektórzy pokusili się także o oryginalne przebrania. Trzej Królowie, czyli Kacper, Melchior i Batazar na koniach, Święta Rodzina w powozie, towarzyszący im pastuszkowie, a także duchowni i mieszkańcy ruszyli ulicą Piłsudskiego w korowodzie prowadzonym przy tonach Orkiestry Dętej OSP Kościan.
Orszak zatrzymał się u zbiegu ulic Piłsudskiego i Szczepanowskiego, gdzie odegrano tradycyjną scenkę z udziałem Heroda. Tym razem postać złego władcy pojawiła się na balkonie domu, a odgrywana była obrazowo przez wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Dawida Olejniczka.
Następnie korowód ruszył w dalszą drogę w stronę Rynku. W tym roku zrezygnowano z przystanku w tym miejscu z uwagi na trwający remont ratusza. Orszak zatrzymał się natomiast przed farą, gdzie nastąpiło odczytanie Ewangelii, a następnie odbył się uroczysty pokłon Trzech Mędrców Małemu Jezusowi i przekazanie mu darów – złota, kadzidła i mirry. Po odmówieniu krótkiej modlitwy, zaproszono wszystkich do wspólnego kolędowania przy dźwiękach muzyki.