Zamknij

Obra Kościan podsumowała sezon i podziękowała sponsorom

15:02, 07.12.2019 Maciej Sibilak Aktualizacja: 18:43, 11.03.2021
Skomentuj
6 grudnia w sali bankietowej Złota Kaczka w Kiełczewie miało miejsce oficjalne podsumowanie minionego sezonu Obry Kościan. Wzięli w nim udział piłkarze, trener, działacze i sponsorzy, którym podziękowano za wsparcie wręczając pamiątkowe statuetki i patery.Mijający rok był dla Obry wyjątkowo trudny. Rozpoczął się od cofnięcia dotacji miejskiej dla klubu za lata 2017 i 2018 oraz odmówienia podpisania umowy na 2019 rok. Zawirowania te skończyły się dymisją prezesa i powołaniem nowego zarządu. Po zakończeniu rundy wiosennej klub musiał się zmierzyć z kolejnym wyzwaniem, jakim było odejście wieloletniego sponsora - Jana Ludwiczaka z firmy Agro-Handel. Przez wiele miesięcy przyszłość kościańskiej piłki stała pod dużym znakiem zapytania. Dzięki wsparciu sponsorów i przyjaciół klubu, Obra najgorsze ma już za sobą. Działacze z optymizmem patrzą w przyszłość, czego wyrazem jest powstanie Akademii Piłkarskiej Obry Kościan, mającej za zadanie szkolić młodych piłkarzy. Założenia związane z tym projektem przybliżył Waldemar Wojtkowiak, koordynator Akademii. Spotkanie w Kiełczewie rozpoczęło się od statystycznego podsumowania sezonu, które przedstawił Paweł Mrozkowiak z WZPN. - Po rundzie jesiennej Obra Kościan z dorobkiem 23 punktów zajmuje 10 miejsce w tabeli. Po słabszym początku, drużyna Krzysztofa Knychały rozwinęła skrzydła i zaliczyła dobrą końcówkę. Gdyby liczyć punkty od 9 kolejki, to Obra znalazłaby się w ścisłej czołówce. Mówiąc o statystykach trzeba też odnotować trzecie miejsce Tomasza Marcinkowskiego w klasyfikacji najlepszych strzelców IV ligi. Napastnik Obry w rundzie jesiennej strzelił 13 bramek. Po garści statystyk głos zabrał Krzysztof Knychała, trener Obry Kościan. - Na początku roku, tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej, znaleźliśmy się w katastrofalnej sytuacji finansowej. Nie pozostało to bez wpływu na naszą psychikę. Byliśmy rozbici, zdegustowani i nie wiedzieliśmy co będzie dalej - wspomina szkoleniowiec Obry. - Ostatecznie udało nam się pozbierać i osiągnąć całkiem dobry wynik. To zasługa tego, jak ja to określam "DNA Obrzanki". Nasi piłkarze mają zapisaną w genach waleczność, ambicję i determinację. To nasze DNA dało znać o sobie także w rundzie jesiennej, kiedy po słabym początku sezonu udało nam się awansować na bezpieczną 10 pozycję. Nasza sytuacja po ośmiu kolejkach nie wyglądała najlepiej. Nie sądziłem wtedy, że możemy się jeszcze tak odbić. W tym trudnym dla nas momencie na wysokości zadania stanął nowy zarząd klubu z prezesem Igorem Rudawskim - moim wieloletnim piłkarzem, który zna klimat szatni i czuje ten sport. W takich sytuacjach często podejmuje się gwałtowne ruchy. My mogliśmy liczyć na spokój i wsparcie działaczy. Chciałbym zaznaczyć, że na ponad 500 klubów piłkarskich w województwie wielkopolskim, Obra Kościan co roku plasuje się w drugiej dziesiątce. Mamy więc Lecha, Wartę i siedem zespołów III-ligowych, a naszą pozycję w tej klasyfikacji wyznacza miejsce w rozgrywkach IV ligi. Nie znaleźlibyśmy się w tym miejscu bez wsparcia sponsorów, których wkład w wynik drużyny oceniam na 65 proc. Dlatego chciałbym z tego miejsca podziękować Piotrowi Domagale z firmy Magik, który przejął rolę głównego sponsora klubu. Podziękowania należą się wszystkim naszym darczyńcom. Bez waszych pieniędzy nasza praca nie przyniosłaby takich efektów. W podziękowaniu za wsparcie prezes Igor Rudawski wręczył sponsorom pamiątkowe statuetki i patery. Jako pierwszy wyróżnienie odebrał Piotr Domagała z firmy Magik, który wspierał klub w najcięższych dla niego momentach. Statuetka trafiła też na ręce wiceprzewodniczącego Rady Miasta Dawida Olejniczaka. Klub uhonorował też innych sponsorów: firmę budowlaną Artur Lajszner, Duet Lis, firmę transportową Adamax, Agro-Handel i Pryzmat. Specjalne wyróżnienie trafiło na ręce Mariusza Domagały z firmy Agro Projects, która w znacznym stopniu wspiera nowo powstałą Akademię Piłkarską Obry Kościan. Podziękowania za współpracę i pomoc w 2019 r. oraz zaangażowanie w rozwój kościańskiej piłki nożnej otrzymał Tadeusz Borowiak, związany z klubem od ponad 70 lat.
(Maciej Sibilak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%