Kościański koncert odbył się w ramach "Trasy bez nerwów" promującej najnowszy album Sosnowskiego "Tylko się nie denerwuj". Choć słoneczna pogoda w długi czerwcowy weekend mogła nie sprzyjać frekwencji, to jednak na sali pojawiła się spora liczba słuchaczy.
Sam artysta to docenił dziękując publiczności za przyjście na koncert i co jakiś czas powtarzając, że jest ona wspaniała. Nie była to jednak próba taniej kokieterii, ale raczej forma żartu. Zresztą zgromadzonych nie trzeba było przekupywać, bo już pierwszy utwór nagrodzili gromkimi brawami. W zasadzie od pierwszych dźwięków słuchacze dali się ponieść niezwykłej energii bijącej od Bartka Sosnowskiego i towarzyszących mu muzyków. Wciągnęli się nawet we wspólne śpiewanie rytmicznych i utrzymanych w bluesowej stylistyce kawałków.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz