Akcję zbiórki zatytułowano "Dycha da oddychać Adasiowi", by zachęcić do wpłat w wysokości 10 zł, ale tak naprawdę potrzeba o wiele więcej pieniędzy, bo aż 800 tys. zł. Jeśli jednak wiele osób wpłaci nawet drobną kwotę na konto zbiórki, powinno się udać osiągnąć cel.
Adaś Nowacki urodził się z wiotkością krtani i osłabieniem mięśniowym. Od narodzin był rehabilitowany. Gdy miał 4 miesiące podczas zabiegu doszło do przedziurawienia przełyku. Chłopiec został wprowadzony w stan śpiączki na 4 tygodnie.
Podczas wybudzania nie podołał oddechowo, dlatego podjęto decyzję o natychmiastowym założeniu mu trachetomii. Rozpoczęła się ciężka i intensywna rehabilitacja, która dała duże postępy, ale Adaś do dzisiaj oddycha przez trachetomię i jest karmiony przez sondę. Z powodu rurki w ciele bardzo często choruje, wdają się infekcje i powracające problemy żywieniowe.
By Adam mógł pozbyć się niewygodnej rurki, trzeba wykonać operację resekcji tchawicy i zespolenia, która może być przeprowadzona w Szwajcarii. Koszt jest jednak bardzo duży i wynosi 800 tys. zł. Dlatego rodzice Adasia proszą o pomoc.
Zbiórka prowadzona jest poprzez portal siepomaga.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz