- Musimy zahamować tempo zachorowań, stąd te obostrzenia. One dadzą efekt za około 10-14 dni - uzasadniał podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Jakie zatem będą obostrzenia? To przede wszystkim zdalne nauczanie dla uczniów szkół średnich oraz podstawowych w klasach IV-VIII. Młodsze dzieci nadal będą uczyć się w trybie stacjonarnym. Jak mówił Mateusz Morawiecki to obostrzenie ma przede wszystkim na celu ograniczyć przemieszczanie się młodzieży, w szczególności w środkach komunikacji miejskiej. Ponadto dzieci i młodzież do 16 roku życia w godzinach 8.00-16.00 mogą przemieszczać się wyłącznie pod opieką osoby dorosłej.
Drugie istotne ograniczenie dotyczy lokali gastronomicznych. Otóż wszelkie bary i restauracje będą mogły prowadzić sprzedaż jedzenia wyłącznie na wynos. To ograniczenie będzie obowiązywać na razie na dwa tygodnie, ale z możliwością przedłużenia. - Zdajemy sobie sprawę, że to trudna wiadomość dla wielu firm, ale jest to konieczne. To właśnie w pomieszczeniach gastronomicznych dochodzi często do zakażeń - argumentował premier.
Kolejne ograniczenie dotyczy zakazu jakiejkolwiek aktywności powyżej 5 osób. To ograniczenie nie dotyczy rodzin oraz zakładów pracy, gdzie ludzie muszą się spotykać w większych grupach.
Ograniczenia zostaną również nałożone na seniorów. Mianowicie osoby powyżej 70 roku będą miały zakaz przemieszczania się bez wyraźnego powodu, poza celami zawodowymi. Zakaz ten ma na celu ochronę seniorów, ponieważ w grupie wiekowej powyżej 70 lat umieralność na covid-19 wynosi 70 proc.
Jak powiedział z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski, przed nami krytyczny tydzień. Liczba zakażeń dojdzie do spodziewanych 15 tys. dziennie, dlatego należy zrobić wszystko, by zahamować ten proces. Jednocześnie jednak premier Morawiecki zauważył, że pomimo tych obostrzeń gospodarka nie zwolni tak jak na wiosnę, ponieważ firmy (poza niektórymi wyjątkami) mogą pracować normalnie.
Co z cmentarzami?
- Decyzja dotyczącą ewentualnych ograniczeń i zasad na cmentarzach zostanie ostatecznie podjęta w przyszłym tygodniu. Apelujemy, żeby 1 listopada zostać w domach - powiedział premier.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz