Marzena i Krzysztof Wystrachowie podczas wyprawy do Ameryki Południowej połączyli swoje dwie pasje - podróże i wspinaczkę po drzewach. O swej nietypowej podróży opowiedzieli kościaniakom podczas spotkania, które miało miejsce w sobotę, 6 lutego w Kościańskim Ośrodku Kultury.
Małżeństwo z Opola wspina się po drzewach od dawna. Ponadto Krzysztof badaniem drzew zajmuje się zawodowo. Wspinaczkę drzewną uprawiali jednak dotychczas tylko w Polsce. Drugą ich pasją są natomiast podróże. W 2013 r. wybrali się w 15-miesięczną podróż po Ameryce Południowej. Na dłużej zatrzymali się w Boliwii, w której zachwyciły ich potężne drzewa w amazońskiej dżungli. Byli niezwykle ciekawi, jakie niespodzianki kryją w sobie konary kilkudziesięciumetrowych drzew. Dlatego rok później postanowili wrócić do Boliwii, tym razem już ze sprzętem podobnym do tego, który służy do wspinaczki górskiej.
-
W koronie drzew można robić wszystko - można się napić, coś zjeść, porozmawiać, badać florę i faunę, można spać... - mówili na filmie, który stanowił wstęp do ich prezentacji. Słuchacze zgromadzani w sali widowiskowej KOK-u usłyszeli barwną opowieść o Boliwii przeplataną filmami i zdjęciami, o jej mieszkańcach i zwyczajach, przede wszystkim jednak o imponujących drzewach i trudach wspinaczki. W czasie spotkania słuchacze zadawali pytania bohaterom wieczoru, nie zabrakło też konkursu z nagrodą.
Było to czwarte spotkanie z podróżnikami, a pierwsze w tym roku, organizowane przez Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty ze Wschowy we współpracy z samorządem miejskim Kościana oraz Kościańskim Ośrodkiem Kultury. Inicjatywę wspierają też Bank Spółdzielczy w Kościanie i Biuro Podróży WAYS.
W tym roku czeka nas więcej podróżniczych niespodzianek, o których napiszemy w najbliższym wydaniu "Kościaniaka", a także zaprezentujemy szerszą relację z lutowego spotkania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz