To szczególnie ważna wiadomość dla mieszkańców Bonikowa poruszających się tą drogą. W tej chwili ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo, a zważywszy, że mamy do czynienia z drogą wojewódzką, robią się przez to ogromne korki.

Na razie trzeba jednak jeszcze poczekać na otwarcie nowo wybudowanego łącznika, który wychodzi od bonikowskiego ronda i prowadzi bezpośrednio do węzła S5 - Kościan Północ. Po otwarciu tego kilkusetmetrowego odcinka, stanie się on fragmentem drogi wojewódzkiej, która nie będzie prowadzić już przez Kiełczewo do ronda na starej piątce. Tym samym użytkownik tej drogi będzie mógł wbić się na węźle w drogę ekspresową lub - chcąc kontynuować podróż w stronę Gostynia - wrócić do ronda w Kiełczewie i wjechać do Kościana lub za stacją benzynową Total, wjechać ulicą Czempińską do miasta.

By podróż była w pełni komfortowa, brakuje jeszcze północnej obwodnicy Kościana, który wyprowadziłby przebieg drogi wojewódzkiej z miasta. Choć przymiarki do realizacji tej inwestycji trwają, trzeba będzie na nią poczekać jeszcze kilka lat. Obecnie z nowego ronda na starej piątce wytyczony jest jedynie zjazd na poczet obwodnicy. - W ciągu dwóch lat, a więc do roku 2023, powinien powstać projekt, a potem będziemy walczyć o środki na realizację tej inwestycji - zapowiada Mirosław Duda, zastępca wójta gminy Kościan.

Fot. Maciej Sibilak