Zamknij

Ireneusz Krzysiak: Trzeźwość jest wartością i darem

00:33, 18.06.2016 Maciej Sibilak Aktualizacja: 20:48, 06.04.2021
Skomentuj
Na temat działalności Stowarzyszenia Klubu Abstynentów "Dromader" w Kościanie rozmawiamy z Ireneuszem Krzysiakiem, wieloletnim członkiem klubu i przewodniczącym Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Kościanie.- Stowarzyszenie Klubu Abstynentów "Dromader" działa już od ponad 23 lat. Zacznijmy od historii jego powstania. - Mówiąc o początkach istnienia klubu musimy się cofnąć do października 1992 r. To wtedy na oddziale Odwykowym Wojewódzkiego Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Kościanie, z inicjatywy Jana Pilca - pierwszego prezesa klubu, powstał 19-osobowy komitet założycielski Stowarzyszenia Klubu Abstynentów "Dromader" w Kościanie. Otwarcie klubu nastąpiło 25 maja 1993 r., po dopełnieniu wszystkich formalności związanych z rejestracją stowarzyszenia i remoncie pomieszczeń przeznaczonych na jego siedzibę. Niezwykle ważną rolę w powodzeniu tej inicjatywy odegrał proboszcz parafii farnej, ksiądz prałat Czesław Bartoszewski, który udostępnił lokal w piwnicy Domu Katechetycznego przy ulicy Ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Należy też wspomnieć o dużym udziale w powstaniu przyszłego klubu ordynatora Oddziału Odwykowego, lekarza psychiatrii Marka Glapińskiego oraz certyfikowanej terapeutki Czesławy Nowak. Pomieszczenia będące wcześniej magazynami zostały wyremontowane i przystosowane do naszych celów przez pacjentów ówczesnego Oddziału Odwykowego, późniejszych członków klubu. Kościół katolicki na początku lat 80. był ważnym promotorem rozwoju ruchu abstynenckiego i wspólnot Anonimowych Alkoholików. Około 70 proc. z nich ma swoje siedziby w domach katechetycznych przy parafiach. W nawiązaniu do naszej historii warto dodać, że początki ruchu trzeźwościowego w naszym mieście sięgają końca lat 20. W lipcu 1929 r. powstała bezalkoholowa gospoda w Kościanie - "u Roszaka". Natomiast w sierpniu wybrano nowy zarząd Katolickiego Koła Abstynentów. - Jak wygląda działalność klubu od strony formalnej, czy każdy może zostać członkiem stowarzyszenia? - W przeciwieństwie do wielu samopomocowych grup Anonimowych Alkoholików, klub jest stowarzyszeniem posiadającym osobowość prawną, zarejestrowanym w KRS oraz w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Regionalnych i Stowarzyszeń Abstynenckich. W całej Polsce funkcjonuje około 400 takich klubów. Jesteśmy też zrzeszeni w Związku Stowarzyszeń Abstynenckich - Region Wielkopolska, skupiającym 41 stowarzyszeń abstynenckich posiadających osobowość prawną. Do klubu może należeć każdy, jedynym warunkiem jest zachowanie trzeźwości. Cała nasza społeczność klubowa wraz z rodzinami liczy blisko 120 osób. Klub utrzymuje się ze składek członkowskich, nasza działalność jest też finansowana przez Urząd Miejski w Kościanie i Gminę Kościan. - Od kiedy datują się Pana związki z klubem? - Członkiem Klubu Abstynenckiego "Dromader" zostałem w 2000 r. W latach 2002-2004, będąc członkiem zarządu, pełniłem funkcję sekretarza, a w latach 2004-2006 prezesa klubu. Na początku 2007 r., w związku z powierzeniem mi funkcji przewodniczącego Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Kościanie przez burmistrza miasta Michała Jurgę, zrezygnowałem z pełnienia funkcji prezesa. Po mojej rezygnacji stanowisko to objął Kazimierz Pluskota, który pełni tę funkcję do dzisiaj. - Pomówmy o celach jakie przyświecają działalności stowarzyszenia. - Nasza działalność skierowana jest na promowanie życia w trzeźwości, życia w zgodzie z zasadami etycznymi, moralnymi i duchowymi. Ma też charakter prorodzinny. To bardzo istotne, gdyż nasze rodziny miały i mają znaczący udział w zachowaniu abstynencji osób podążających drogą trzeźwości. Klub jest ostoją dla tych, którzy zakończyli terapię, leczenie stacjonarne i korzystają teraz z tej oazy spokoju. Stanowi też centrum życia towarzyskiego skupiającego się wokół naszych rodzin, przyjaciół i znajomych. Co roku organizujemy spotkania wielkanocne i wigilijne. Spotykamy się na uroczystościach rodzinnych i jubileuszach trzeźwości. Organizujemy zabawy andrzejkowe, sylwestrowe i karnawałowe. Wspieramy swoją życzliwością osoby, które wybrały model życia bez alkoholu. Służymy też pomocą osobom uzależnionym, udzielamy informacji na temat uzależnień i możliwości leczenia. Zainteresowani mogą skorzystać z punktu konsultacyjnego pomocy psychoterapeutycznej i psychologicznej. Umożliwiamy kontakt z grupami samopomocowymi Anonimowych Alkoholików. Klub Abstynentów "Dromader" czynny jest codziennie w godzinach 16.00-20.00. Można przyjść, porozmawiać, wypić kawę, poczytać fachową prasę czy skorzystać z komputerów. Nasz klub najbardziej tętni życiem w weekendy. Mile widziane są też osoby niebędące członkami stowarzyszenia. W pomieszczeniach klubu działa także grupa Anonimowych Alkoholików "Jutrzenka", która w tym roku obchodziła 25-lecie istnienia. - Działalność klubu nie ogranicza się tylko do Kościana. "Dromader" jest też organizatorem wrześniowych spotkań trzeźwościowych w Racocie. Proszę przybliżyć tę inicjatywę. - Spotkania trzeźwościowe organizujemy od września 2000 r. Odbywają się one w Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Racocie. Bierze w nich udział około 150-250 osób, które przyjeżdżają do Racotu z różnych stron powiatu i województwa. To znakomita okazja do spotkań i posłuchania ciekawych historii. Najbliższe, już 16 spotkanie odbędzie się 3 września br. Warto podkreślić, że przy ich organizacji wsparcia finansowego udziela nam Urząd Miejski w Kościanie i Urząd Gminy Kościan. Członkowie klubu biorą też udział w spotkaniach rodzin trzeźwościowych w Częstochowie, które odbywają się każdego roku w pierwszą sobotę czerwca. Przyjeżdża na nie kilkanaście tysięcy osób z całej Polski. Z kolei w trzecią sobotę lipca udajemy się wraz z rodzinami do Lichenia na Ogólnopolskie Spotkania Trzeźwościowe. To największe tego typu spotkanie w Europie. Klub organizuje też integracyjne wycieczki krajoznawcze. W ostatnich latach mieliśmy okazję zwiedzać Trójmiasto, Małopolskę i Dolny Śląsk. Dla wielu osób była to pierwsza w życiu okazja, by zobaczyć takie miejsca jak Katedra Oliwska w Gdańsku czy Obóz Koncentracyjny w Oświęcimiu. Wyjazdy te służą integracji i wzmacnianiu więzi rodzinnych. Ich organizacja nie byłaby możliwa bez wsparcia Urzędu Miejskiego w Kościanie, który finansuje przejazdy autokarowe. Korzystając z okazji chciałbym w imieniu członków klubu i naszych rodzin serdecznie podziękować księdzu proboszczowi Czesławowi Bartoszewskiemu za niezwykle cenną życzliwość i bezinteresowną pomoc, bez której nie byłoby możliwości powstania naszego Klubu Abstynentów "Dromader".
(Maciej Sibilak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%