Zamknij

Strażacy podsumowali 2019 rok

10:12, 25.02.2020 Milena Waldowska Aktualizacja: 10:12, 25.02.2020
Skomentuj
Łącznie Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie w minionym roku odnotowała 920 zdarzeń, w tym 168 pożarów, 696 miejscowych zagrożeń, a także 56 fałszywych alarmów. W wyniku zdarzeń śmierć poniosło 18 osób, a 210 zostało rannych.

Średni czas podjęcia interwencji od momentu otrzymania zgłoszenia do dojazdu pierwszego zastępu na miejsce zdarzenia wyniósł 8 minut i 22 sekundy. Z kolei w sytuacji, gdy w zgłaszanym zdarzeniu były osoby poszkodowane czas dojazdu wyniósł 5 minut i 50 sekund. ­- Mimo, że od kilku lat osiągamy pod tym względem bardzo dobry wynik, każdego roku jeszcze go obniżamy - przyznaje Dawid Kryś, oficer prasowy kościańskiej komendy PSP. - Bardzo duża w tym zasługa druhów z ochotniczych jednostek straży pożarnych na terenie naszego powiatu. Przykładowo do niektórych miejscowości w gminie Krzywiń mamy 40 km i nie jesteśmy w stanie tam szybko dojechać. To mobilność strażaków z OSP i ich dyspozycyjność przekłada się na bardzo krótki czas dojazdu.

W wyniku wszystkich ubiegłorocznych zdarzeń 18 osób poniosło śmierć. Jedna osoba to ofiara pożaru owczarni w Pianowie, a pozostałe 17 osób zginęło w wyniku miejscowych zagrożeń, do których zaliczają się wypadki drogowe (tutaj śmierć poniosło 8 osób), utopienia (4 osoby w ten sposób straciły życie), wypadki podczas pracy (jedna osoba zginęła przy ścince drzew). Ponadto na prośbę policji strażacy interweniowali przy otwarciu mieszkań, w których łącznie były 4 ofiary śmiertelne. - Wymienione ofiary widnieją w ewidencji, ale ponadto było jeszcze 10 osób, których nie uwzględniają statystyki, gdyż nie uczestniczyliśmy bezpośrednio w ratowaniu ich życia. Już nie żyły albo czynności podejmowało pogotowie - wyjaśnia Andrzej Ziegler, komendant KP PSP Kościan. - Czyli łącznie 28 razy nasi strażacy spotkali się ze śmiercią, co jest na pewno traumatycznym dla nich przeżyciem.

W ubiegłym roku odnotowano również 52 zdarzenia związane z podejrzeniem występienia tlenku węgla, z czego w 25 przypadkach strażacy potwierdzili jego obecność. Na szczęście nikt nie zginął, ale 13 osób (9 dorosłych i 4 dzieci) trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Warto podkreślić, że w 94 proc. alarm wszczęły czujki tlenku węgla. Co istotne, współczynnik ten rośnie z roku na rok i dowodzi słuszności wspólnych działań straży pożarnej i starostwa powiatowego związanych z promocją czujek.

Szczegóły obrazuje przedstawiona poniżej statystyka.

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%