Aneta Gronowicz mieszka w Graneczniku. Ma 46 lat i tylko 120 cm wzrostu. Od dzieciństwa choruje na achondroplazje i cierpi na wrodzoną karłowatość przysadkową. Jej największy problem to jednak niedowład nóg, od 5 lat nie może sama stać, dlatego porusza się na wózku.
– Mieszkam w maleńkim mieszkaniu w maleńkim Graneczniku w powiecie kościańskim. To wieś licząca zaledwie 15 mieszkańców – tak na stronie zbiórki przedstawia się pani Aneta.
Nasza bohaterka jest po dwóch operacjach kręgosłupa. Pierwszą miała w 2014 r. na NFZ, natomiast drugą w 2019 r. w prywatnym szpitalu. Ta druga jednak nie pomogła, a wręcz unieruchomiła pacjentkę. Do tego doszły inne problemy, jak brak czucia w nogach, brak czucia w zwieraczach, problemy ze wzrokiem.
Po konsultacjach okazało się, że pani Aneta miała zakażony cały organizm. – Wiem, że już nie wstanę z wózka, ale potrzebuję kontynuować rehabilitację, bym mogła nauczyć się bycia samodzielną, by być sprawniejszą, by ręce nie odmówiły posłuszeństwa. Już nie wstydzę się prosić o pomoc, choć nie jest to łatwe. Po prostu nie mamy innego wyjścia – wyznaje Aneta Gronowicz.
Bardzo ważnym wsparciem dla kobiety w codzienności jest jej mąż. Potrzebuje jednak finansów na rehabilitację. Już jest zapisana na kolejne turnusy w ośrodku rehabilitacyjnym w Złotowie. Zapewnia, że ta rehabilitacja przynosi widoczne rezultaty.
Można zatem wesprzeć panią Anetę, czyli Małego Wielkiego Człowieka, jak sama o sobie mówi. Strona zbiórki: https://pomagam.pl/aneta-rehabilitacja.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz