Znakomity gitarzysta i lider zespołu Turbo znakomicie poradził sobie z solówkami mistrza gitary Hendrixa. Uzupełnieniem dla gitary był świetny wokal poznaniaka, Łukasza Rychlickiego oraz bas kościaniaka Marcina Ruszkiewicza i perkusja Mariusza Bobkowskiego.
Panowie podczas niespełna dwóch godzin koncertu zafundowali zgromadzonym kawał rockowej klasyki w najlepszym wydaniu. Bez zbędnych fajerwerków i scenicznych "ozdobników", bo wykonanie broniło się tu samo w sobie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz