Pracownicy Muzeum Regionalnego, którzy z uwagi na czasową wyprowadzkę z ratusza, mieli taki właśnie pomysł na tegoroczną edycję wydarzenia, drżeli o powodzenie imprezy z uwagi na ostatnią deszczową pogodę. Na szczęście pogoda była wprost wymarzona.
Muzealnicy nie przewidzieli jedynie, że o godz. 20.30, na którą to zaprosili mieszkańców na seans, będzie jeszcze zbyt jasno, by zacząć filmową projekcję. By umilić przybyłym oczekiwanie na to, aż się ściemni, zaprosili ich do ratusza i w dwóch grupach oprowadzili po pustych wnętrzach opowiadając o historii budynku.
Była to zatem jeszcze jedna okazja, by obejrzeć ratusz przed remontem. A dostępny dla zwiedzających był on także w piątkowe popołudnie. Po pół godzinie było już na tyle ciemno, że można było rozpocząć filmowy wieczór. Zaczął się on od krótkiego filmu, który był już wcześniej pokazywany przy okazji 100-lecia odzyskania niepodległości: "Ziemia Kościańska w Powstaniu Wielkopolskim".
Następnie pokazano zaplanowane filmy, czyli cykl edukacyjny "Jan Matejko - Historia w ożywionych obrazach". To próba przedstawienia kluczowych momentów historii Polski w formie filmowo "ożywionych" obrazów Jana Matejki. Druga pozycja z cyklu muzeum utracone - "Pamięć jest kluczem". Film opowiada o najważniejszych dziełach, które Polska utraciła podczas II wojny światowej i które udało się odzyskać. A na koniec kultowy film Stanisława Barei "Poszukiwany, poszukiwana"(1973), którego głównym bohaterem jest kustosz muzeum.
Ogromny ekran, który stanął przed ratuszem był wynajęty od firmy z Opola. Dodajmy, że na rynku stanęła także uliczna kawiarenka oraz maszynka z popcornem. Było więc prawdziwie kinowo.
W ramach Nocy Muzeów czynna dla zwiedzających była także stuletnia gorzelnia w Turwi, a z zaproszenia skorzystało wiele osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz