Zamknij

Jachtostopem na Karaiby i dalej...

01:19, 18.04.2019 Milena Waldowska Aktualizacja: 02:09, 18.04.2019
Skomentuj
Podczas ostatniego spotkania z podróżnikami usłyszeliśmy opowieść o pięknych, dalekich miejscach. Ale podróż Marka Kramarczyka składała się nie tylko z przyjemności, a okupiona była codzienną pracą.

Łącznie 3-letnia włóczęga po morzach i oceanach była szaloną przygodą. By móc dotrzeć do takich miejsc, jak Martynika, Sint Maarten, Bora Bora, Galapagos czy Markizy, potrzebne są jednak spore pieniądze. By je zdobyć, bohater spotkania zatrudniał się na jachtach, które docierały w te bajkowe miejsca.

Jak przyznał Marek Kramarczyk 90 procent czasu podczas takiej podróży składało się na pracę, ale za to 10 procent, które zostawało, mógł wykorzystać we wspaniały sposób, czyli opływać wyspy motorówką, fotografować zwierzęta czy nurkować w oceanie.

Zgromadzeni w Kościańskim Ośrodku Kultury słuchali tej prezentacji z dużym zaciekawieniem i rozmarzeniem. Wszystkich zainteresowanych tymi miejscami odsyłamy na stronę marekkramarczyk.com.

 

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%